Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


bartekzmce

Użytkownik od 16 lip 2014
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lip 22 2014 21:35

Moje posty

W temacie:złapać węża

22 lipca 2014 - 21:19

Nie mam i nawet bym nie chciał , ja jedynie zaoferowałem ewentualną pomoc finansową przy leczeniu , prawdopodobnie już go nie zobacze no chyba że sie pofatyguje do przyszlego wlasciciela , chłopak który go zabrał jest fanatykiem zwierząt więc o los gadziny sie nie martwie , nie wiem też co jej dolega , ale patrząc w jakich warunkach przebywal moze byc roznie , jezeli polowal w lesie ktory jest toz obok to musiał przechodzic przez hale gdzie po podłodze walają się wióry po frezowaniu , mogl tez pelzac drogą ale co pol godziny chodzi tam stroz z dwoma amstafami w celu wyłączania wszystkich czujek czasowych ( jak zasnie to szefostwo dostaje info ze sie opiernicza ) i watpie aby takie psy daly wezowi żyć , dodatkowo przy produkcji papy gdzie go zlapali wydziela sie masa toksycznych gazow , kupa chemi klejow potrzebnych przy produkcji , u mnie tez przy paleniu gazem jest niezly syf , wiec mam takie przeczucie ze to były już ostatnie momenty aby go zlapać


W temacie:złapać węża

22 lipca 2014 - 18:24

Nie robiłem sobie żartów , z mojej perspektywy sprawa wygląda troche inaczej niż z Waszej , po pierwsze nie jestem specem od zwierząt , po drugie mam 25 lat i ciężką pracą prowadze od 5 lat firme ktora dobrze prosperuje , ( takich ludzi jak ja urzędnicy kochają tempić ) a czemu to mówie , ponieważ zatrudniam 8 osób i mojego ojca , jeden z pracowników powiedział mi że na targach mogli mieć jadowite żmije , a jak słysze jasno zielony to wiem ze to napewno nie zaskroniec , pozatym jak sie nie myle zaskronce są male a tu mój ojciec twierdził że był metrowy , jak by kogoś ugryzł i trzeba by było jechać do szpitala to tym samym na mnie spadłoby wielkie biurokratyczne gó..no w postaci żmij z urzędu , pipu i jeszcze skarbówka by sie załapała , wiec napisałem tutaj licząc na Waszą pomoc , bo dla mnie temat mógłby być banalny , przymusowy urlop na dwa dni , zamawiam ekipe , płace 2000 moze trzy i z biura warszatu i hali wytępią wszystko , w biurze z pracownikami doszliśmy do wnoisku , że zaczekamy aż znowu sie pokarze a do tego czasu każdy będzie uwarzał , początkowo miałem nie przespane noce , ciągle o tym myslałem , byliśmy pewni że zrobił sobie gniazdo w warsztacie gdzie pracuje wypalarka cnc , tam było nawet w nocy bardzo ciepło , na dodatek pomiedzy blachami trapezowymi była wełna naturalna i dębowe kantówki 80x20 , wydawało by sie idealne , dopiero wczoraj kolo 14 przybiegł do mnie jeden z pracowników firmy robiącej papę pod zadaszenia domów i wylewki fundamentowe krzycząc , że jeden z nich widział węża , zadzwonil po znajomego ziomka i zagonili go w kąt gdzie material zmielony czeka na walcowanie , rękawicami przerzucali towar aż wreszcie gościu go zauważył i się na niego rzucił , okazało się że jest to pyton zielony , odrazu wzioł go do auta i pojechał do weterynarza stwierdzając że zwierzak jest poważnie chory i na dzień dzisiejszy moge powiedziec , że spie spokojnie ;)

dziękuje Wam za pomoc i rady

Pozdrawiam Bartek







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.