Witam,
Potrzebuję szybkiej pomocy znawcy od węża zbożowego.
Mam węża 10 lat. Od kilku tygodni moja samica była bardzo aktywna, kopała w terarrium, próbowała pyszczkiem wchodzić w szybę itd. W tym okresie było to w miarę regularne co roku. Nie chciała wtedy przyjmowac pokarmów.
Jednak tym razem wyrzuciłem już 2 myszy (brak zainteresowania) a wąż był bardziej akrtywny. Aż łuski na pyszczu bardzo sobie zadrapał.
Dzisiaj nad ranem znaleźliśmy w terrarium dwa jajka. W ciągu następnych godzin były kolejne. W tym momecie jest ich jakieś 17. Samica nigdy nie miała kontaktu z samcem, więc jajka są niezapłodnione.
Byłem u weterynarza zajmującego się gadami,żeby się zapytać jak postępować ale dzisiaj go nie zastałem w przychodni. Dopiero w poniedziałek...
Czytałem w Internecie o składaniu jaj ale znalazłem tylko informacje na temat przełożenia jaj do inkubatora. Nie jestem tym zainteresowany bo raczej nic z nich nie będzie z tego co wiem. Chyba, że się mylę?
Chciałem zapytać kiedy wyjąć jaja. Podobno samica pilnuje ich przez pewien czas?
Kiedy można podać pokarm wężowi bo pewenie po takiej głodówce i wysiłku to jest wskazane ale nie wiem czy zaraz po dzisiejszym złożeniu jaj?
Proszę i szybką odpowiedź. Z góry dziękuję.
Pozdrawiam!


Znajdź zawartość
Mężczyzna
