Witam jestem w terrarystyce od kilku miesięcy, 2 tygodnie temu kupiłem ptasznika Acanthoscurria geniculata (facet w sklepie mówił że liniał 5 razy). Od razu pająk przejawiał ogromną agresję, stwierdziłem po prostu jest przestraszony. Po odpakowaniu pająka z warstwy izolacyjnej wpuściłem go do wcześniej przygotowanego pojemnika. Mój problem polega na agresji pająka. Najmniejszy ruch powoduje atak mojego/jej A. geniculata na wszystko w pobliżu, atakuje: ziemie, pęsetę, ścianki, itp. Utrudnia to bardzo prace przy pająku a moje pytanie brzmi czy ja coś robię źle czy po prostu taki jest temperament tego osobnika? (poniżej zamieściłem wszystkie możliwe informacje.)
Pojemnik w kształcie walca wysoki na 13 cm, 11 cm średnicy, pająk ma około 1,9 cm długości od głowotułowiu do odwłoka. 4 cm warstwa ziemi z niewielką górką o wysokości 6 cm, wilgotność to około 85% temperatura w nocy to 21 °C a w dzień 27 °C. Pająk niema żadnych ubytków, ani widocznych ran, czy schorzeń, nie zaobserwowałem też pleśni czy innych grzybów na ciele ptasznika jak i w pojemniku. Pająk ma dostępne 2 kryjówki kamień i korkową jamę (w której obecnie pomieszkuje), mieści się w tej jaskińce z korkowej bez problemu razem z ofiarą. Karmię go raz na trzy dni niewielkimi larwami mącznika młynarka oraz od czasu do czasu konikami polnymi złapanymi na łące (tylko gdy jad na wieś wtedy coś mu przynoszę, nie chce żeby jadł jakieś plugastwo siedzące pod parapetem czy w ogródku). Góra pojemnika jest zaparowana a podłoże jest suche. Nie wiem czy te dane są potrzebne ale to mój pierwszy pająk więc chce mieć pewność że wszystko jest w porządku.
Jeśli będzie to potrzebne mogę zamieścić kilka słabej jakości zdjęć!