Sytuacja się u nas w domu pogarsza i obawiam się, że przymus oddania mojej kochanej smoczycy jest coraz bardziej realny. Nie zadecydowałam jeszcze ostatecznie, jednak ogłoszenie w razie czego napiszę.
Rozważam oddanie w dobre i odpowiedzialne ręce mojej 3 letniej legwanicy zielonej Procka. Procka jest zdrowa i zadbana. Regularnie suplementowana i odrobaczana. W tym roku została wysterelizowana - wszystko ładnie się zagoiło, ale blizna jest nadal widoczna. Samica mierzy ok 110 cm(+/- możliwe, że więcej gdyż mierzyłam ją ostatni raz w wakacje). Jedyne wady u legwana to odłamane końcóweczki 4-5 kolców(z mojej winy, jak byłam młodsza to ręcznie jej zdejmowałam wylinkę z kolców i tym je uszkodziłam, jednak robiłam to nieświadomie i kolce są już praktycznie w 100% zregenerowane). Legwana zakupiłam w 2011 roku w skelpie zoologicznym w Warszawie "eurozoo". Legwana oddałabym najchętniej w okolicy podlasia/mazur najdalej mazowsza. Od razu mówię, że jestem w stanie odmówić przekazania zwierzaka, jeśli właściciel nie przekona mnie na tyle, że ma pojęcie za co się bierze i czy sobie da radę.
Więcej info oraz zdjęcia na priv.