Witam, wczoraj rano (21-08-14) gdy wstałem zobaczyłem modliszkę ze skrzydłami ,2x większą . z początku się ucieszyłem ,jednak troszkę zaniepokoiło mnie to co ma na skrzydłach.
Wydaje mi się że jest to ta część ciała którą przykrywa skrzydła, ale jest ona pomarszczona i pomięta.
Myślałem że do jutra się jej wyprostuje, ale tak się nie stało. Dzisiaj (22-08-14) stan jest nie zmienny. Proszę mi powiedzieć czy to normalne i czy modliszka jeszcze dochodzi do siebie.
Trzeba jeszcze dodać że zachowuje się ona jakby była jeszcze świeżo po wylince (ospała,ledwo się porusza itp.)
To moja pierwsza modliszka i proszę o szybką pomoc bo zaczynam się martwić