aga333

Hej. Przy okazji chciałam się przywitać, jestem nowa na forum i nowa w świecie kameleonów. Moje dziecko dostało od kochających dziadków kameleona (nie trzeba komentować ''genialnego'' pomysłu na prezent dla 8 latka). Kamyk ma już rok, to samczyk. Przyjechał z terarrium o wymiarach 50-80-100 . Z tego co wyczytałam (bo teraz siedzę, szukam,czytam i  uczę się, by zwierzaczka nie zmarnować), to raczej zbyt małe pomieszczenie dla samczyka, prawda? Mam już dla niego naszykowane miejsce i w planach zrobienie domku o wymiarach 160 szerokosc 50 dlugosc i 120 wysokie , czy takie było by odpowiednie?? Lampy mamy ale musze sprawdzic jakie moce. Wentylacja na razie raczej dobra bo dwie scianki to siatka, a w ogóle w dzień jak jestem to otwieram mu całkiem przednią ściankę. Czy lampy muszą grzać przez cały dzień przy takich temperaturach jak teraz czy kilka godzin dziennie wystarczy?

Co do kamyka to jest świetny, oswojony na rękę, chociaż mamy go od kilku dni i nie chcę by go męczyć tak od razu z tym braniem. Je normalnie, i z ręki, i jak mu wpuszczam jedzonko to też wyłapuje. Wodę spija z liści, ma też wodospad ale nie widziałam jeszcze by do niego schodził pić, tak więc spryskuję by mógł się napić. Kolorki ma żywe, seledynowe, jedynie pod lampą nieco ciemnieje, ale już wyczytałam dlaczego. Przeraziła mnie schodząca skórka, ale też już wiem co i jak. Dla Was to pewnie normalka, ale ja wcześniej takiego zwierzaczka nie miałam, jedyne moje doświadczenie z gadami to żółw stepowy, więc tutaj nawet nie ma porównania. 

Miał kilka gałązek po których się wspinał, ale miałam wrażenie, że to za mało, dołożyłam mu jeszcze. Chciałam jeszcze dodać mu kilka roślinek żywych bo ma tylko sztuczne, mam już cały spis ze stronki, ale i tak boje się, by nie kupić mu czegoś co będzie mu szkodzić. Nie wiem jak taki kamyk powinien sie zachowywać, boję się, że nie zauważę gdy będzie coś nie tak. Na razie je i pije, gdy palą się lampki to praktycznie bez przerwy się pod nimi wygrzewa i niewiele się wtedy rusza. Gdy są zgaszone to rusza się znacznie więcej, ale schodzi maksymalnie do połowy terrarium i nie niżej, a na dole ma wodę, więc boję się, czy nie pije za mało. Jak macie jakieś sugestie, pomocne rady, piszczcie, bo ja na etapie uczenia się jestem i wszystkie informacje są niezwykle cenne. Aha, mam też takie pytanie. Mam taki pomysł, że po wybudowaniu docelowego terarrium dla kamyka to obecne wynieść na dwór. Czy w takie dni jakie są obecnie można by go było tam wynosić by miał naturalne światło a nie tylko z żarówki?  Żółw którego mamy teraz całe dnie chodzi po trawie, ale kamyka to luzem bym nie puszczała, ale chciałabym aby miał też dostępu do innego światła i powietrza, w tym obecnym domku. Czy to mu nie zaszkodzi??