"Nowa Armia Czerwona maszeruje na Zachód - alarmują europejskie media. Nie chodzi jednak o żołnierzy, tylko o... smaczne skorupiaki
Czerwone kraby królewskie, zwane potocznie krabami Stalina, rzeczywiście maszerują na Zachód, tyle że nie po lądzie, ale po dnie Morza Barentsa. I zamieniają je w morską pustynię - zjadają wszystko, co znajdą na swej drodze: rybią ikrę, inne skorupiaki, martwe ryby, rośliny.
W ciągu ponad 40 lat przewędrowały kilkaset kilometrów z okolic Murmańska do norweskich fiordów i Morza Norweskiego. - Kierują się dalej na południowy-zachód i mogą dotrzeć nawet do Gibraltaru - prorokuje w rozmowie z agencją Reuters Jurij Ilarionowicz Orłow, rosyjski biolog, który w latach 60. uczestniczył w akcji "zakrabiania" morskich okolic Murmańska. - Na szczęście mamy jeszcze trochę czasu, bo zanim kraby dotrą do Gibraltaru, minie 150 lat - dodaje uczony.
Nie zgadza się z tym Jan Sundet z norweskiego Instytutu Badań Morskich. Zapewnia, że czerwone kraby królewskie żyją w lodowatych wodach, więc nie przetrwają cieplejszych wód Atlantyku. Inni badacze mówią jednak, że na przestrzeni lat skorupiaki te mogą przystosować się do innych warunków."
Fragment artykułu Gazety Wyborczej, pełny artykuł:
http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,3385114.html
Zuki
Użytkownik od 25 sie 2004W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 01 2006 09:05


Znajdź zawartość
Kobieta
