Witam.
Od dwóch tygodni próbuje zmienić pokarm z myszek na szczury. Ale wąż nie jest w ogóle zainteresowany szczurami. Jest to 6 miesięczna dziewczynka, u mnie w domu jest od 3 miesięcy i od początku była karmiona myszami bez żadnych problemów. Ostatnio stwierdziłem że czas w końcu przestawić ją na szczury, ale ja już napisałem w ogóle się nimi nie interesuje a nawet bym powiedział że wręcz unika szczura. A cały czas jej zachowanie wskazuje na to że szuka pokarmu. Wylinkę przeszła 25 czerwca i nic nie wskazuje żeby miała ją przejść w najbliższym czasie. Może po prostu nie zna zapachu szczurów i nie jest świadomo że to jest pokarm, ale od dwóch tygodni nic nie jadła. Myślałem że głodówka nakłoni ją do spróbowania, ale bez skutków.
Więc może będziecie w stanie doradzić jakiś sposób jak nakłonić ją do zjedzenia szczura, bądz może istnieja jakieś szczuczki?
Bądz może bedzie lepiej zostać przy myszach, chociaż z tego ci mi wiadomo dla Regiusów bardziej pożywne są szczury.
Z góry bardzo dziękuje.