Paulusia9274

Znalazłam go dzisiaj gdy przygotowywałam włókno kokosowe. Czy to możliwe, że był we włóknie (sprasowana kostka) i nic mu się nie stało (poza złamaną nogą)? Bo wątpię, żeby tak pajączek żył sobie u mnie w kuchni. Moim zdaniem wygląda jakby dopiero zdechł, a włókno leży otwarte od ponad 2 miesięcy. Jestem prawie pewna, że to ptasznik, ktoś wie co to za gatunek?

Kupiłam ją w zeszłym tygodniu w poniedziałek, przyszła we wtorek i od tej pory nic nie jadła :/ Wiem, że pająki czasem robią sobie takie głodówki, ale i tak trochę się martwię. W najbliższych dniach wyjeżdżam na 3 dni, więc byłabym spokojniejsza gdyby mały coś zjadł. Próbowałam mu dawać martwe pożywienie i żywe i w ogóle się nim nie interesuje, a od żywych robaczków ucieka :/ Może jest przed linieniem?