Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


cptfellow

Użytkownik od 14 kwi 2014
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny wrz 17 2014 20:33

Moje posty

W temacie:PROSTE PYTANIA POCZĄTKUJĄCYCH [zebrane]

17 września 2014 - 20:16

Otworzyłem puszkę Pandory :D

Naprostuję parę kwestii: pleśń pojawiła się parę miesięcy temu, kiedy byliśmy w delegacji. Problem pleśni jest nieaktualny.

Ściółkę spryskuję codziennie rano zraszaczem ogrodowym tak, żeby całość była wilgotna tak do głębokości 1 cm, i żeby wilgoć skropliła się na ściankach.

Ślimak ma stały dostęp do sepii, z której chętnie korzysta.

Podejrzewam, że ostatnimi czasy temperatura za dnia mogła oscylować wokół 20 stopni, nocą na pewno spada na niższe poziomy - stąd moja hipoteza że mój ślimak zmarzł. Póki co będzie dogrzewany lampką, do czasu jak nie rozkminię w jaki sposób mogę mu bezpiecznie (plastikowy faunabox) zainstalować matę grzewczą.

@magda89: zaciekawiłaś mnie pytaniem o menu. Gary dostaje przegląd warzyw, ale zjada najchętniej ogórek lub fenkuł. Jeść nie chciał od piątku.

W temacie:PROSTE PYTANIA POCZĄTKUJĄCYCH [zebrane]

17 września 2014 - 16:10

Już tłumaczę ze słońcem:

 

mieszkam w kawalerce. Ślimak stoi pod ścianą naprzeciw okna - przez 95% czasu jest to miejsce zacienione, ale przez chwilę o świcie wpadające przez okna słońce siłą rzeczy oświetla też faunabox - na tyle długo, żeby nieco skropliła się wilgoć zachowana w kokosie, ale na tyle krótko, żeby nie podgrzać boxu za bardzo.

 

Gary jest z lutego tego roku (ma 7 miesięcy), wrzucę zdjęcie po powrocie do domu. Niemniej, zasadnicze pytanie pozostaje o komfort termiczny - czy mógł się "zabunkrować" na jeden dzień z powodu zbytniego chłodu w nocy?


W temacie:PROSTE PYTANIA POCZĄTKUJĄCYCH [zebrane]

17 września 2014 - 15:42

Witam forumowiczów!

 

Moja lissachatina albinos ma się nieźle i rośnie, chociaż nie zawsze miała ze mną łatwe życie :/ musieliśmy trochę podróżować samochodem, i raz odkryłem pleśń w faunaboxie (na szczęście zdążyłem ewakuować Garego i wyczyścić boks).

 

Niemniej, wczoraj dostałem od swojego ślimaka sygnał ostrzegawczy: przestał jeść, schował się w kąciku i zabudował wejście do skorupy. Dzisiaj rano już z niej wyszedł i zachowywał się normalnie, ale nie chcę ignorować sygnału. Moja hipoteza jest taka, że temperatura nocami spada poniżej akceptowalnej przez Garego, i stwierdził "walić to, zamykam się w swoim świecie". Za to dzisiaj przyświeciło mu słońce i uznał, że już jest ok. Jak uważacie, doświadczeni ślimakowicze - czy taki scenariusz jest prawdopodobny?

 

Gary mieszka w faunaboxie (regularnie nawilżanym), na kokosowym podłożu (regularnie sprawdzanym pod kątem grzybów i innych brudów), ma do dyspozycji sztuczną roślinkę i łupinę kokosa do chowania się przed słońcem (o świcie promienie słoneczne padają na faunabox, który częściowo zaparowuje do wysokości ściółki - wolę żeby wysychał nieco szybciej, niż żeby mi się w nim pojawiła pleśń). Jedyne zaniedbanie, jakie przychodzi mi do głowy, to właśnie brak komfortu termicznego ostatnimi czasy.







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.