gajowa

Bardzo dziękuję hodowco_przejściach i czkot.

Mam jeszcze kilka dziecinnych pytań.

Czy mamuśka nie zajmuje się swoimi jajkami, a później dziećmi skoro mam ją wypuścić?

Czy już dzisiaj oddzielić jajka od dorosłego ślimaka ? Teraz trzymam je w jednym pojemniku.

Niestety muszę się przyznać, że wypuszczenie ślimaków w świat to tak,  jakbym miała wyrzucić kota z jadącego samochodu albo przywiązać psa w lesie do drzewa

W dodatku dowiedziałam się, że ślimaki żyjące na wolności po złożeniu jajek umierają z wyczerpania

Witam wszystkich serdecznie

Jestem tutaj po raz pierwszy i błagam o pomoc.

Na jesieni znalazłam w domu wstężyka gajowego, przywiezionego prawdopodobnie z działki. Postanowiłam go przetrzymać przez zimę i wypuścić do ogrodu(100km od domu ) na wiosnę. Chciałam to uczynić w sobotę, ale ze względu na zapowiadane przymrozki (-2⁰ C) bałam się o mojego gościa i pojechałam na weekend bez niego. Dzisiaj wróciłam i chciałam się z nim przywitać  i nawilżyć- a tu niespodzianka!

Mój wstężyk siedzi obok fury jaj  Dodam, że przez całą zimę podsuwałam mu różne smakołyczki ( nawet hodowałam dla niego fasolę), ale nic nie ruszał. Czyżby żywił się poroślakami na kłodach, które wsadzałam mu do jego domku?

A teraz moje pytania:

- skąd te jajka, czy ślimaki je znoszą jak kury

- kiedy mogę wywieźć ślimka na łono natury

- czy ma jakieś ulubione gatunki krzaków lub drzewek ?

- jak zapewnić mu bezpieczeństwo na działce (ptasiory, łasice, tygrzyki, gryzonie)

- co zrobić z jajkami

Dodam, że na działce nie znalazłam żadnego ślimaka w ogrodzie. Niechcący wykopałam z ziemi całą furę pustych muszelek oraz dwie zamieszkałe (które zakopałam z powrotem -czy dobrze?). Próbowałam znaleźć informacje w Internecie, ale niestety są bardzo oszczędne.  Obawiam się, że bez Waszej pomocy mogę zrobić krzywdę ślimakowi lub jajkom

Obecnie jajka przylegają do ściętej gałęzi i podłoża  z mokrego ręcznika papierowego w przezroczystym plastikowym pojemniku