janicz19

 Witaj Co mam Ci powiedziec... będziesz miał maluchy Samica jest pobudzona bo przygotowywuje się do godów,zwierzęta nawet te które są zamknięte w terrarium czują,że właśnie jest ta pora na solidny posiłek i kopulacje pozatym to raczej samiec powinien być bardziej aktywny hehe powodzenia w hodowli

Cześć   połowa wargi,wydmuchiwanie powietrza z buzi hmmmm... może po prostu wąż jest trochę zaziębiony i nie może do końca wydychać powietrza przez nozdrza wiec robi to za pomocą ,,buzi '' Rozumiem ,że warunki w terrarium masz odpowiednie ale pamiętaj ,ze przy wyciąganiu węża narażasz go na krótki okres niższej temperatury co może spowodować przeziębienie jeśli będzie narażony na mały przeciąg itp. wydzielają sie potem różne wydzieliny z nosa i pyska w najgorszym stanie ropnie wtedy podłoże sie przykleja łatwo to pyska.Nie chce oceniać na chybił trafił więc dobrze by było jakieś zdjęcia zamieścić to jedno a drugie do wylinki daj mu totalny spokój spryskuj go delikatnie kilka razy dziennie letnią wodą.Pozdrawiam serdecznie i czekamy na fotki

Witaj boasek może być przeziębiony wystarczy ,że wyjmiesz go z terrarium gdy będzie trochę mokry i mogło go przewiać zwyczajnie.Zobacz czy nie ma wydzielin z nozdrza lub czy nie ma ropni.Miałem kilka osobników co podobnie sie zachowywały po wyjęciu z terrarium czasami brały wiekszy oddech a przy wydechu wydawały coś w rodzaju syku.Napisz w jakich warunkach go trzymasz,wielkość węża i ile czasu go masz już,czy kupiłeś go jak był już podrośnięty czy masz go od małego ? i od jak dawna zauważyłeś takie zachowanie? pozdrawiam

Witaj jeśli wąż jest agresywny to znaczy ,że się obawia a Twoim zadaniem jest zminimalizować jego strach boa niestety jak się wystraszą to reagują atakiem taki to już gatunek.Ja mam samca 10 letniego i jest potulny jak baranek kupiłem go jak miał zaledwie 30 cm i codziennie był brany albo na ręce albo na szyję natomiast pół roku temu nabyłem drugiego młodego co ukąsił mnie już w sklepie i w pierwszy dzien jak sie zbliżyłem do terrarium walił w szybę jak oszalały i syczał.Dałem mu czas i nakarmiłem go a potem brałem go w rękawiczkach cały czas kontrolując żeby nie miał zasięgu jeśli chodzi o twarz jeśli na rękach się uspokajał ściągałem najpierw jedna rekawiczkę a potem drugą tak żeby wąż czuł cieplo dłoni i mojego ciała.Na dzien dzisiejszy jest ok mogę go brać spokojnie na szyje ale zawsze z ograniczonym zaufaniem.Nauczyło mnie tego praca z innymi boasami i pytonami co niby sie stały  łagodne ale jak naruszyło sie jego spokój to był bezwarunkowy atak Dlatego pamiętaj żebyś dażył ograniczonym zaufaniem swoje pupile zwłaszcza te co przejawiały agresje Pozdrawiam i życzę powodzenia  

Pytony królewskie generalnie lubią się gdzieś schować bo to głównie nie śmiałe zwierzątka z moimi jest tak samo,taki to gatunek.Jeśli coś bym zmienił to obniżył temperaturę w nocy do pokojowej czyli wyłączył bym wszelkie zródła ciepła.Jedynie dni kiedy został nakarmiony można mu w nocy troche dogrzać terrarium żeby mógł spokojnie trawić.Temperatura wysoka jest potrzebna wężom do trawienia i utrzymania przemiany materii na określonym poziomie dlatego utrzymując ją w nocy na poziomie 27 stopni wąż jest na pełnych obrotach a tak nie powinno być.Prostym przykładem jest fakt,że w środowisku naturalnym regiusy znajdowane są najczęściej w kryjówkach pod ziemią gdzie panuje niższa trochę temperatura niż na zewnątrz.Nocny spadek temperatury do ok.23 stopni napewno nie zaszkodzi Twojemu pupilowi Pozdro