Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


geopeliacuneata

Użytkownik od 17 lut 2014
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny mar 04 2018 17:55

Moje posty

W temacie:Legwan zielony vs waran stepowy

10 grudnia 2015 - 17:41

Nie brakuje Ci wyobraźni, siły, fundusze masz zapewne odpowiednie, rodzice Cię w Twoich pomysłach wspierają, masz doświadczenie nawet z kajmanami - o co właściwie w tymże wątku chodzi? :D Pytasz, którą z jaszczurek użytkownicy bardziej polecają - bazując na paru Twoich wypowiedziach każdy sugeruje wziąć na wstrzymanie, ale po co użytkownik z takim doświadczeniem i pewnością siebie o tak banalne sprawy pyta? Wybierzesz opcje najlepszą dla siebie i powodzenia w hodowli. 


W temacie:Można karmić pończosznika narybkiem karpia, lub innej ryby z rodziny karpiowa...

01 grudnia 2015 - 17:20

O niedoborach tiaminy ciekawy artykuł jest tutaj: http://www.terrarium.com.pl/2667-niedobory-tiaminy-u-krokodyli-prawdopodobny-przypadek-kliniczny/


W temacie:"Mamo kup mi ... !"

01 grudnia 2015 - 17:11

 

 

"Mamo, kup mi żółwika, kup mi rybkę!" Tymi słowami zaczyna się męka większości stworzeń zakupionych w sklepach. Rodzic, który bezgranicznie kocha swoje dziecko i chce, aby mu niczego nie brakowało kupuje tego nieszczęśnika.

 

Zasadniczo nie wiem, czy artykuł dotyczy terrarystyki i funkcjonowania sklepów zoologicznych, czy tylko nieodpowiedzialnego rodzicielstwa. A to nie moja rola, aby z tym walczyć. Nie wiem też skąd @oriolus zebrałaś wszystkie obserwacje wymienione w poście, ale warto chyba zaznaczyć, że są one trochę przerysowane. ;) Rozumiem, że przypadki trzymania żółwi czy agam na podłodze się zdarzają, ale odsetek tego typu hodowców naprawdę jest niewielki. Naprawdę spotykacie się z tym na co dzień? Węże i legwany sprzedawane "dla dzieci", które chcą się potem z nimi "bawić", a rodzice nie jest zainteresowany zapewnieniem minimalnych warunków? Przypadek przedszkolanki jest aż abstrakcyjny, biorąc chociażby pod uwagę ilość alergików wśród dzieci. Kule dla ryb i biorept to nie jest w sklepie rotujący towar, zaufaj mi. :)

 

 

 

 Niektórzy ludzie, wykazują resztki rozumu i w Internecie szukają porady: "jakie zwierzę dla dziecka?". Niestety to pytanie pada głównie na stronach typu "Zapytaj.pl", gdzie odpowiedzi są jednoznaczne: dać dzieciakowi rybkę lub żółwia, przecież one nie mają wymagań. Nic bardziej mylnego.

 

Nie przeglądam tego typu stron, ale jeśli już napotkam w internecie pytania tego typu, są raczej ostro krytykowane. 

 

 

 

W takim razie jakie zwierze nadaje się dla dziecka? Od najmłodszych lat może im śmiało towarzyszyć duży pies, taki jak owczarek niemiecki, czy seter irlandzki. Małe rasy są zwykle lękliwe, nieobliczalne i zazdrosne. Nada się również kot. Te zwierzę ta cierpliwie zniosą większość dziecięcych eksperymentów

 

Niestety nie wiesz tutaj za bardzo o czym mówisz - jeśli chodzi o koszta, wysiłek, wiedzę i pielęgnację owczarek niemiecki czy seter irlandzki zostawiają w tyle sporą część terrarystyki. Kot dla dziecka? Znoszący eksperymenty? Które rasy małych psów uważasz za tak nieobliczalne? 

 

 

 

Memento, racja, biznes by padł. Ale po kiego ludzie traktują sklep zoologiczny jako wielką poradnię, a zwykłych sprzedawców jak specjalistów? W cukierni od sprzedawcy nie dowiemy się przepisu na mus czekoladowy z malinami, a w spożywczaku nic nie powiedzą nam na temat historii i pochodzenia poszczególnych odmian czereśni. Przez krótki czas pracowałam w sklepie z pamiątkami i wiem jak to jest. Trzeba wciskać, że plastikowy pistolet na kulki wytrzyma wiele lat, itp.

 

Bo widzisz, aby gdzieś pracować troszeczkę dłużej potrzeba w danym kierunku trochę wiedzy. Nie przesadzałabym z "wielką poradnią" i "specjalistami", ale w masie sklepów zoologicznych pracują ludzie z pasją i sporym doświadczeniem. Smutne, że głośno jest tylko o tych, którzy swoją niewiedzą i ignorancją psują wizerunek sklepu, a także jego obroty, ponieważ na sprzedaży niekompletnych, minimalnych wyprawek nikt się nie utrzyma. Jeśli można jakoś działania sprzedawcy szybko podsumować, to prędzej sprzeda Ci masę zbędnych drobiazgów w zawyżonej cenie (nie wspominając o minimum koniecznym do podstawowej hodowli), niż wypuści ze sklepu z samym zwierzakiem. Niewielką liczbę klientów stanowią imbecyle latający z wężem pod pachą po mieście, a jeszcze mniej jest sprzedawców, co taką osobę ze sklepu z tym wężem wypuszczą. Durni rodzice z dziećmi to osobny temat, na szczęście w sklepach zoologicznych ich zainteresowanie zamyka się najczęściej do popukania w szybkę. 


W temacie:Portia sp.

29 listopada 2015 - 20:02

Tak z grubsza, to ciężko jest Twoje wypowiedzi zrozumieć. Informacje wstępne w opisie musiałam przeczytać ze trzy razy, żeby załapać co miałeś na myśli. Popracuj może troszeczkę nad składnią i interpunkcją. 


W temacie:Sklepy zoologiczne-zerowe doświadczenie sprzedawców

26 listopada 2015 - 16:04

Sprzeda koledze z gimnazjum albo na pierwszej lepszej grupie na facebooku. Zgłaszanie ogłoszeń na olx to żadna metoda. Dobrze jest działać i reagować, ale w tym przypadku to zupełny bezsens. Tu nadzieją jest ogarnięty kupujący.







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.