preceleczky

Chyba nie ma potrzeby skoro zmiana koloru została mi wytłumaczona I jak wspomniałam wyżej, nic oprócz tego rzekomo negatywnego nastawienia do światła, mu nie jest.

Tak, właśnie wtedy się trochę zdenerwował.
Nie, nie sprzedawca. Kameleon jest u mojego chłopaka i tak po prawdzie to on się nim zajmuje, on ją sprawdzał i powiedział, że jest dobra-książkowa. Przepraszam za zamieszanie, ale sądziłam, że takie szczegółowe informacje będą zwyczajnie zbędne.

Nie, nie pstrykałam nimi, zrobiłam to raz dla sprawdzenia a temp na wyspie ciepła nie sprawdzałam osobiście, ale z tego co mi powiedziano jest dobra.
I teraz rozumiem, ciemniejsza skóra i siedzenie w jednym miejscu - po prostu się nagrzewał. Biorąc go ze sklepu widziałam, że jest bardzo ciemny co sprzedawca skomentował "zdenerwował się chłopak" i zmiane koloru wzięłam za objaw poddenerwowania. Dziękuje za pomoc