Witam, w poniedziałek otrzymam kilka sztuk patyczaków wraz z pokarmem. Niestety nie wiem jaki to gatunek (koleżanka z pracy przyniesie bo jej syn się już nie chce nimi opiekować... tak więc zdjęcie do identyfikacji zamieszczę w poniedziałek/wtorek). Troszkę poczytałem i doszedłem do wniosku, że na początek moje akwarium 60l starczy. Sprawy mnie nurtujące:
1. Na dnie torf, gałązki które będą się znajdować w terrarium - jakiekolwiek gałązki? wysuszone? odkażanie w solance rozumiem zagotowanie w wodzie z NaCl?

2. Jako, że przyjęcie patyczaków wyszło nagle (zawsze chciałem patyczaki lub modliszki nigdy się nie zdecydowałem a w tej sytuacji nie mogłem odmówić) nie posiadam terrarium tylko akwarium (jestem zapalonym akwarystom do tego posiadam 2 Aksolotle, żółwia wodno-lądowego...). Z tego co doczytałem dla patyczaków akwarium pasuję jak najbardziej, ale chodzi mi o wentylacje. Czy otwarte akwarium (przykryte siatką/moskitierą, co by nie uciekały patyki) wystarczy do odpowiedniej wentylacji?
3. Wilgotność, wystarczy zraszanie wodą raz dziennie po całości?
4. Jedzonko, dostane odpowiednie jedzonko wraz z owadami, ale czy muszę chodzić po lasach i szukać odpowiednich liści? Niby to nie problem zamiast biegać po bieżni wybiorę się na treningi do lasku, ale nie jestem pewien czy nie pomylę żadnych liści. Stąd pytanie czy można to gdzieś zakupić? lub hodować odpowiednie roślinki w domu? W Leszczyńskich sklepach zoologicznych nie ma takich rzeczy niestety.
5. I ostatnie chyba, jak to wygląda z rozrodem?
PS: Proszę o odpowiedź szczególnie co do terrarium bo chce mieć już gotowe na przybycie nowych domowników. No chyba, że będzie potrzebny gatunek do odpowiedzi na te pytania to zacznę budować w poniedziałek/wtorek...