Udało mi się dogadać z właścicielem jajeczek, paczuszka została wysłana w tym tyg, (gdzie temp wynosiły +5/6C') muszę przyznać że jajeczka były dobrze zapakowane mimo braku ogrzewacza :/ ( owinięte w chusteczkę, chusteczka w plastikowym pojemniczku, na dodatek szczelnie zaklejone pudełko styropianowe ). Odważyłem się sprawdzić jajeczko czy nie jest wyschnięte :/ (szkoda mi go było) ale upewniłem sie, po zduszeniu jajeczko było pełnę. Teraz tylko czekać aż się maluszki wyklują