Ciekawe rozwiązanie.
Ja zawsze mam problem z roztoczami zjadającymi jaja świerszczy w świeżym terrarium, wymytym, do którego wstawiam tylko pojemnik z torfem i jajami.
Zwykle po dwóch dniach pojawiają się białe roztocza chętne na jaja. Walczę z nimi następująco (pomysł ściągnięty z Arachnoboards).
Na torf kładę pojemnik po kliszy z wywierconymi małymi otworkami w górnej części. W środku zdechły świerszcz, a w koło przynęty brzegi pojemnika wymazuję wazeliną. Zasada działania jest prosta. Roztocza chcą się dostać do "zwłok" i po drodze przyklejają się do wazeliny. Po około siedmiu dniach usuwam pojemnik, bo wylęgają się już młode świerszczyki.
Polecam tą metodę.