natalijka

Zacznij już przygotowywać suszki na zimę, bo pewnie i tak Ci tego zabraknie i nie mówię tego złośliwie.

Jakiś czas temu widziałam ogłoszenie na gumtree właśnie o sprzedaży takie żółwia - czy to właśnie ten?

Wszystko ładnie i pięknie jak się w zoologu kupuje okruszka ważącego 100g, jednak po latach osiąga on spore rozmiary i staje się problemem.

Oby temperatura szybko się podniosła i mógłbyś wypuścić żółwicę na dwór. Nie bardzo wiem jak Ci doradzić z tym podłożem. A próbowałeś pytać na innym forum o tematyce tylko żółwiowej? Poszukaj w internecie, są tam ludzie którzy też mają większe żółwie pewnie Ci coś doradzą.

Mały żółwik - mały kłopot, duży żółw - duży kłopot - nie da się ukryć. Na słomę trzeba uważać, bo może sobie zrobić nią krzywdę np. w oko.

Zależy gdzie się mieszka Darń nie musi stanowić 100% powierzchni ale tylko część.

Ja akurat czekam na skiełkowanie trawy wysianej na plastikowych tacach kupionych za 3zł w ogrodniczym

Ten piasek to nie najlepszy pomysł. Ja bym pomyślała nad zwykłą ziemią wymieszaną z gliną wiążącą (do kupienia w wędkarskim sklepie). Piasek może podrażnić żółwiowi oko lub zostać zjedzony u miałbyś większy problem niż zapach. Pokombinuj jeszcze z darnią i drewienkami z jodły, niech leżą w suchej części. A jak sobie dajesz radę z wilgotnością i temperaturą?  Zrób zdjęcia tej swojej piaskownicy, jestem bardzo ciekawa też tej wielkiej żółwicy.

Podstawą diety żółwi lamparcich jest trawa i powinna stanowić 70% ich posiłku.  Jednak moje obserwacje pokazują, że nie jest ona chętnie jedzona ale trzeba maluch do niej przekonać. Oprócz mleczy podawaj również koniczynę, babkę, pokrzywę, jasnotę (białą i purpurową), liście truskawki i maliny, kwiaty bratka, niezapominajek, mleczu.

Z warzyw to ogórka możesz podać raz na jakiś czas - np. gdy podajesz lek na odrobaczenie itp.

Marchew raz na jakiś czas.

A ważysz swojego lamparcika?  Ile waży? Czy mały był odrobaczany? Robiłeś mu badanie kału? Może ma jakieś pasożyty?