klementynka

Mordd jesli nie masz ochoty to sie nie wypowiadaj a belkoczesz wlasnie Ty a nie ja .I chyba Ty zapomniales po co jest to forum a jesli nie pamietasz to sobie to teraz uswiadom zeby zadawac i odpowiadac na pytania . Jakos inni rozumieja co pisze tylko Tobie to ciezko przychodzi moze wroc do podstawowki i naucz sie czytac .A wykopac to nalezy Ciebie za Twoje zachowanie .

Dostałam maść neomycinum choć byłam zdziwiona ,bo to maść na oczy ,ale po zastosowaniu objawy moich pociech sie zagoiły a z ząbkiem sama Klementynka sobie poradziła bo jak wrówciłam z pracy i zajrzałam jej do pyszczka to już go nie było a z dziąsłami jest wszystko ok ,ale w sobote idę z nimi na wizyte kontrolną .......

Dostalam lek od wlasciwego lekarza z antybiotykiem na te lapki a wieczorem zauwazylam ten zabek wiec musze isc Jestem odpowiedzialna za swoje zwierzatka i dla tego niczym innym ich nie posmarowalam tylko poszlam po recepte Dzieki Jagus
Dostalam lek od wlasciwego lekarza z antybiotykiem na te lapki a wieczorem zauwazylam ten zabek wiec musze isc Jestem odpowiedzialna za swoje zwierzatka i dla tego niczym innym ich nie posmarowalam tylko poszlam po recepte Dzieki Jagus

Nie gryza sie na pewno dziwnym sposobem mala pogryzla by wieksza i to tylko na tylnich lapkach a Klementynka miala jedna czerwona kropeczke ale to wygladalo jak siniaczek a obok miala wbita trocine tak jakby weszla jej zadra juz dostalam lek usunelam trociny i zobaczymy jak bedzie po 2 dniach a razem zachowuja sie swietnie.Widze ze znasz sie na jezach to poradz co mam zrobic bo Klementynce chyba zlamal sie od karmy przedni zabek mam do weta?czy ona sama jakos go do konca wpchnie i czy urosnie jej nowy?

Ta skura na stupkach jest ładna nie łuszczy się ani nic innego się z nią nie dzieje oprócz opuchlizny z resztą całego ciała też jest wszystko ok są zadbane natłuszczone kąpie je w szamponie z alantolina potem spłukuje woda z oliwka a na koniec spłukuje ciepła wodą myśle ,że robie dobrze a terrarium ma z trocinami w domku ma polarowy kocyk ,mają czyściutko bo sprzątam codziennie i sprawdzam trocinki kołowrotek też myję codziennie ,spróbuję posmarować jej te łapki choć będzie ciężko bo Mirabelka jest takim małym wredziuszkiem i jak cos jej nie odpowiada to ugryzie ,a o zdjęciu łapek nie ma mowy bo jest taka ruchliwa .Zaczne im podawać po kropelce tranu co pare dni do owoców ,żeby miały też coś od środka .Dzięki za poradę popatrze na nią jeszcze z dwa dni i posmaruje tym linomag jak nie ustąpi to idę do weta.