Gandalf82

Autorka czytała pogonę...nie od AdoZ, ale pojęcie miala...zawierzyła niestety sprzedawcy, który to hoduje ogromną ilość zwierzaków i nie "przejmuje się bredniami pisanymi w internecie" :]
Ewo jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za pomoc i wsparcie:*
A to ten sklep http://zoowitek.pl/
W Wodzisławiu Sl.

Przyszłam powiedzieć, że niestety Gandalfa już nie ma:( Odszedł wczoraj:(
Niektórzy z Was pewnie zarzucą mi, że to moja wina...
Tak, za późno zaczęłam ratować małego i mam ogromne wyrzuty sumienia...
Zastanawiam sie czy jednak sklep, w ktorym go kupilam jest taki ok?
Kupując małego powiedziano mi,ze jest świezo po kwarantannie, czyli powinien byc czysty, a niestety byl zarobaczony. Prawdopodobnie nie mial 8tyg., jak poinformowano mnie w sklepie i nie byl "odkarmiony " (slowa p. wet), a ponoc powinien.
Przy zakupie polecono akwarium, ze niby to nie robi maluchom roznicy...proponowano zakup 2 agam, bo kupując jedną sztukę ma ona tylko 50% szans na przeżycie. dlaczego????
Dostaliśmy tez dla niego ogromne świerszcze, bo podobno takie jadł w sklepie. Szczerze wątpię, bo mąż potem Kupil o wiele mniejsze, a one i tak byly dla małego wielkie i nie umiał na nie zapolować.
A pan właściciel mówi, że to w internecie wypisują brednie...ehhh
O okrutnym smrodzie w sklepie bylo już wspomniane.

Juz po wizycie i niestety nie jest dobrze:( Jest zarobaczony
Dostał jakis preparat witaminowy, ale ogolnie pani dr powiedziala, ze maly nie byl prawidłowo odkarmiony w sklepie, za szybko zostal sprzedany, Powinien jeszcze jakos czas nabierać sił i uczyć sie jeść, pić itd.
Zgniotłam mączniki na pastę, próbuje podawać, ale nie chce jeść. macie jakieś pomysły jak zmusić go do jedzenia?

Polizał trochę wode ze scianki akwarium. Jak podchodzę to otwiera na chwilę oczy.

Ewuś, maly zjadł ostatnio w poniedziałek wieczorem świerszcza, takiego 1,5cm. We wtorek i środę rano zrobił kupę.
Rano jak mu włączyłam lampy, to spal taki słabiutki, wystraszylam się
ale podniósł juź głowę i otworzył na chwilę oczy jak mu psikalam akwarium.
Czy weterynarz da takiemu małżeństwu jakas kroplowke? Postawi go jakoś na nogi?