Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


lesnyquake

Użytkownik od 14 gru 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny paź 14 2017 08:58

Moje tematy

Problem ze wspinającym się wylęgiem (lub jakimiś pasożytami)

24 lipca 2014 - 16:41

Witam.

Jakiś miesiąc temu w wiadrze z karaczanami tureckimi zauważyłem kilkanaście sztuk wylęgu i byłem szczęśliwy (o ile to był wylęg). Jakoś nie zauważyłem ootek. Kiedyś zakleiłem taśmą wentylacje (dziury w wiadrze), gdyż karaczany podstawiały sobie wytłoczki i uciekały. Po tygodniu zajrzałem do nich (nie było mnie tydzień w domu) i zauważyłem kilka sztuk chodzących po ścianach wiadra (plastikowego) i kilkadziesiąt (lub coś koło setki) martwych poprzyklejanych do tej taśmy, która jest przyklejona od zewnątrz przykrywając równocześnie wentylacje po bokach. Aktualnie kilkanaście biega po wytłoczkach i 150-200 w środku pomiędzy płatkami owsianymi itp. Z grubsza nie przygotowałem się na to, gdyż z tego co wiem to karaczany tureckie nie chodzą po gładkich powierzchniach. Aktualnie wentylacja znajduje się na pokrywce przez którą zmieściłby się wylęg lub to ustrojstwo. Może mi ktoś powiedzieć co to jest i co mam z tym zrobić? Boje się teraz podawać te większe karaczany, po za nimi mam do dyspozycji jeszcze mączniki.

 

W załączniku daje 7 zdjęć.

 

1. Na samym dole wytłoczki możecie zauważyć kilka sztuk z wylęgu lub kilka pasożytów.

2. Obok pierwszoplanowego karaczana są 2 jakieś małe stworzonka.

3. Tam gdzie jest taśma od zewnątrz (nie ma od wewnątrz) wspina się karaczan z wylęgu lub pasożyt, czy to jest możliwe?

4. Tutaj można zauważyć 3 wspinające się pasożyty/karaczany z wylęgu.

5. Widok zaklejonej wentylacji od zewnątrz. Wszystkie przyklejone do niej insekty/karaczany są martwe.

6 & 7 - Widoczne kilka insektów/karaczanów w płatkach owsianych - tam one się chowają, na wytłoczkach zauważam ich o wiele mniej.

 

 

Co mam zrobić z wentylacją? Na wieczku wiadra znajdują się dziury podobnej wielkości.

 

 

Na tych zdjęciach widzicie ich mało, gdyż są to tylko fragmenty z tego dużego wiadra.


Pleśń w terrarium i liniejący ptasznik

23 maja 2014 - 14:58

Siema, 

od jakiegoś tygodnia moja geniculata zakopała wejście do swojej kryjówki co wiąże się z wylinką (na L9) i trzy dni temu pojawiła się pleśń. Otóż chciałbym zapytać się co w takiej sytuacji mam zrobić. Zostawić ją w spokoju i czekać aż wyjdzie czy wygonić ją z kryjówki i działać? Najbardziej boję się tego, że zobaczę ją tam w trakcie linienia bądź w formie żelka.


Dziurki w pojemniku.

12 maja 2014 - 18:28

Siema,

jutro przyjdzie do mnie parę pajączków, między innymi będzie to Lasiodora parahybana L3/4. Czy takie dziurki w pojemniku nie będą groziły ucieczką ptasznika? Dodam, że wcześniej trzymałem tam genię L5. Zdjęcie pojemnika w załączniku.


Acanthoscurria geniculata - miesiąc temu się zakopała

27 stycznia 2014 - 13:37

Siemka. Jakiś miesiąc temu Acanthoscurria geniculata zakopała wejście do kokosa. Od tamtego czasu ciągle tam siedzi i nie wychodzi. Wcześniej była w mniejszym pudełku śniadaniowym, lecz przełożyłem ją do terrarium 20x20x20. Wilgotność utrzymuje 75-85%, temperaturę 22-27*C. Przed przełożeniem jej, zrobiła jej się czarna plamka na końcu odwłoku. Tydzień temu z ciekawości zaglądnąłem na tył kokosa, czy przypadkiem tam nie będzie na nią widoku.  Okazało się, że jest (minimalny). Gdy zaświeciłem latarką, ukazał mi się tak jakby... Lśniący odwłok i para odnóży, więcej nie było widać. Przez ten tydzień nie uległo to zmianie. Myślę, że to może być wylinka, bądź w najgorszym przypadku jej ciało. Coraz bardziej się o nią niepokoję :c. Co wy o tym myślicie? Co byście na moim miejscu zrobili?

 

SS: 25582029489954764024.jpg

 

 

 

 

 

83299389611038516632.jpg

 

 

 

 

 

 

 

 

67149615745608747381.jpg


Zakopanie się mącznika młynarka

27 stycznia 2014 - 12:55

Siemka. Dzisiaj rano (7-9) podałem małej Avicularia versicolor (L2) najmniejszego jakiego miałem mącznika (ok 1 cm długości larwy). Zawsze zgniatałem główki, lecz ta interesowała się nim mniej więcej po 1-3 dniach. Avicularię nabyłem 14 grudnia i do tej pory nie liniała. Gdy dzisiaj podałem jej pokarm, rzuciła się, zaczęła z nią walczyć 3-4 sekundy po czym broniąca się larwa została przez nią uwolniona.  Gdy o 11:00 spojrzałem do terrarium to młynarka już nie było (ona by nie zdążyła go zjeść). Temperaturę utrzymuję od 22*C do 27*C i spryskuję torf co 2 dni. Aktualnie trzymam ją w wysokim 400ml pudełku na sałatki (tak jakby przerośnięta kliszówką) o wysokości 10 cm i obwodzie 25cm. Versi przebywa pół dnia na górze pojemniczka i pół dnia na torfie. Co do niej to przy otwieraniu wieczka, zawsze niszczę jej pajęczynę, którą obwiesiła wieczko oraz patyczek, który przechodzi przez pojemniczek. 

 

Tak więc mam 2 pytania.

 

1. Co mam zrobić z larwą młynarka? Avicularia mogłaby mieć wylinkę, nie mam pojęcia czy wszystko przebiegłoby pomyślnie.

2. Avicularia przestanie wiecznie zostawiać pajęczynę na wieczku? Nie chcę wiecznie jej niszczyć.







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.