Tu rodzi się pytanie o sens takiego postępowania, jeżeli i tak już są stare i długo nie pożyją to czy nie lepiej je zostawic w domu? Komfortu życia to im raczej nie poprawi, a raczej tylko skróci czas życia. Pozostaje też kwetia czy nie wprowadzi się do środowiska naturalnego jakiś chorób czy pasożytów obcych w naszym klmacie, bo o ile straszyki raczej nie przeżyją to już jakieś pasożyty, bakterie lub wirusy tak. A 100 % pewności czy nasz straszyk nie jest nosicielem "czegoś" i jaki to wpływ na środowisko wywoła, mieć nie możemy. Moim zdaniem to co jest w terrarium tam powinno pozostać.
Pozdrawiam.