Cześć. Już od jakiegoś czasu przeglądam to forum jednak dopiero teraz postanowiłem coś napisać i podzielić się z Wami moim żółwiem. Dostałem go niecały rok temu od koleżanki. Był wtedy w trochę zaniedbanym stanie, więc postanowiłem, że się nim zaopiekuję. Żółw z tego co ustaliłem to samiczka z gatunku pseudemys nelsoni. Póki co mieszka w 128 litrowym akwarium, które zimą planuję zmienić na większe. Mimo, że jest wybredny to dietę ma dosyć urozmaiconą. Podaję mu mrożone krewetki i stynkę, moczarkę kanadyjską, rzęsę wodną, larwy mączniaka, ostatnio zacząłem go karmić również babką lekarską. "Od święta" dostaje także do schrupania świerszcze. Próbowałem także podawać ślimaki, w całości lub rozłupane, jednak za żadne skarby nie chce ich ruszyć. Oprócz tego w akwarium pływa kilka rybek, na które jednak nie chce się mu polować. Dodatkowo do pokarmu staram się przemycać sepię. Wyposażenie akwarium standardowe: filtr (niestety wewnętrzny, który jednak daje sobie doskonale radę), grzałka ustawiona na 23 stopnie, korzeń do ocierania i dno wysypane kamieniami. Na wyspie sztuczna trawa oraz dwie żarówki, lustrzanka do wygrzewania i repti-glo jako źródło światła UVB. Na koniec kilka zdjęć żółwia i akwarium, które niestety nie są obecnie najlepszej jakości (jak odzyskam aparat postaram się wstawić lepsze).
Żółw przymierzający się do wyjścia na wyspę:
http://i.imgur.com/XA6Y7Gh.jpg
Widok na wyspę:
http://i.imgur.com/0fgr8Yk.jpg
http://i.imgur.com/RFDnPBf.jpg
A tutaj sam żółwik:
http://i.imgur.com/OfBY9Gh.jpg
http://i.imgur.com/J3VcrM4.jpg
Jeśli chodzi o wykonanie wyspy, to zamówiłem już dodatkowe kawałki szkła do przyklejenia, które uniemożliwią mu ewentualną ucieczkę bokiem.
Pozdrawiam i liczę na ewentualne rady