Szynsz

Lutownica to nie problem pudło tez jest w trakcie realizacji, zas Ferdek sie wypróżnił. Suma summarum chyba niepotrzebnie sie bałem ot po prostu nie odczuwał potrzeby wypróżniania sie, tak mi sie przynajmniej wydaje bo drewienka jednak nie było w kale a nie miał sie czym innym zaczopowac bo dostaje dużo zieleniny. Ciekawi mnie tylko czemu załatwia sie wyłacznie podczas kapieli (ktore swoja droga chyba lubi) ale wydaje mi sie ze taka jego uroda i juz (taką mam nadzieję). Dzieki wszystkim za pomoc

No to teraz mnie zabiłeś, ja takie pojemniki mam na swoje działce... To mocno ułatwia sprawe...

Hmmm kupiłem Ferdynanda w styczniu 2011 i miał juz ponoc wtedy juz 2 lata, zas co do kwarantanny to nie moge zdobyc nawet głupiej szawki coby zrobic zapasowe terra a na nowe mniejsze terra mnie po prostu nie stać, ciagle czegoś szukam juz nawet w akcie desperacji myslałem o kartonowym pudełku. Jutro zrobie mu znowu kąpiel, nie przekarmiam go wiec mozliwe ze jeszcze nie ma co wydalić. A co do kwarantanny to postaram sie cos wykombinować

Drewno jest różnej wielkości w opisie było bodajrze od 12-15 mm ale to mija sie z prawda, Jednak mysle ze nie ma mniejszych kawałków jak 15 mm. Zdarzało sie że Ferdek łapał kawałki do buzi ale je wypluwał a teraz w ogole nie łapie ich. Co zaś do ostatniej kupki to z jakies 3-5 dni temu. Nie wiem czy to istotne ale jak masowałem mu brzuszek to nie wyczuwałem żadnych grudek dopiero dzisiaaj jedna malutka a brzuszek ma w dotyku miękki.