Skocz do zawartości
Masz wyłączony javascript. Niektóre funkcje mogą nie działać. Proszę włączyć javascript aby mieć dostęp do pełnej funkcjonalności.
Dwie córki, jeden mąż, dwa koty, jeden aksolotl, trochę rybek i krewetek - kochane i zwariowane towarzystwo + ja.
foretka nie posiada jeszcze znajomych.
21 marca 2014 - 23:07
Mer, ja mam jeszcze dwa koty a dodatkowo dwie córki - bardzo ciekawskie
Dlatego lodówka (lub balkon - właśnie na to wpadłam) zdaje się być najbardziej bezpiecznym dla dżdżownic miejscem
21 marca 2014 - 22:18
Dziękuję Mer za odpowiedź.
A czy to pudełko można w lodówce trzymać?
I jeśli będę chciała podać dżdżownicę to ją tnę na pół żeby nie uciekała ?
21 marca 2014 - 15:47
Monika przeszła 10-dniowe leczenie, teraz radosna i zdrowa pływa w akwa:-)
Dziękuję Robertowi1108 za dokładne wskazówki jak leczyć.
03 marca 2014 - 18:25
Dopiero dzisiaj w zaprzyjaźnionej aptece zdobyłam antybiotyk ale po wyjęciu Moniki okazało się, że guz albo sam pękł albo się wchłonął (?).
Miejsca guza było już płaskie ale zaczerwienione i skóra zmieniona.
Zrobiłam nacięcie ale nic nie wypłynęło. Monika siedzi w lodówce z antybiotykiem.
01 marca 2014 - 19:41
Rozmawiałam z Robertem1108, wiem co robić. Kurację zaczniemy jutro - mam nadzieję.
Dam znać za kilka dni czy nastąpiła poprawa.