deer

@Skirnirov gatunków spełniających to wymaganie jest multum. Tak mało precyzyjne pytanie jest wręcz niepoważne-https://www.terrarium.pl/topic/480131-co-wybrac-jaki-zwierzak-co-do-terrarium-i-inne-tego-typu-tematy/

Hierophis viridiflavus aczkolwiek młode H.gemonensis są podobne, więc wskazane będzie zdjęcie z góry(ostre).

Według mnie Dalmatolacerta oxycephala.

Wyglada na Hemidactylus turcicus, opis na stronie.

@lepidurus polskie nazewnictwo gadów nie jest usystematyzowane, czesto taksony sa rożnie nazywane w rożnych publikacjach(np. Sistrurus spp.). Łacina moze byc, wiec tylko ułatwieniem.

Od dobrych kilku lat nie są "gekonami", juz Pygopodidae do nich bliżej. Warto wiedzieć czym sie chce handlować.
Poza tym rozmnażanie jakichkolwiek gadów, moze poza dzieworodnymi wymaga czasu, wiedzy i odpowiedniego podejścia. Odniosłem wrażenie, ze podchodzisz do tego na zasadzie machnięcie reka. Kolejna problematyczny kwestia na która zwróciła uwage @fortitera jest fakt, ze przy rozmnażaniu gadów tak popularnych jak te eublefary wypada zainwestować w cos nowego, rzadziej spotkanego, w domyśle droższego.

Zjawisko pozornej kopulacji występuje zwykle u gadów dzieworodnych.
Biorąc pod uwage, ze u większości jaszczurek grupowych hierarchizacja jest mniej lub bardziej zaznaczona(moze oprócz Egernia sp.). To w tym przypadku stawiałbym na to samo-próby dominacji celem ustalenia hierarchi.

@fortitera nazwy podane przez @Osa1 są jednoznaczne i poprawne, nie sa synonimami czy tez nazwami potocznymi.
Bardziej razi w oczy używanie nazwy "gekon" w stosunku do Eublepharis macularius i Correlophus ciliatus.

i ogólnie stepowe/pustynne gady są mniej wymagające.

"Niebezpieczny" ogólnik, o afrykanskich Agaminae z pewnością powiedzieć tego nie mozna.

Cordylus cordylus i tym podobne

Niedostępny w handlu.

@fructo ilośc gatunków spełniających Twoje wymagania czyni pytanie zawarte w temacie wręcz niepoważnym.



Pozdrawiam

Powiem tak,
Łączenie rożnych gatunków(z tych samych biotopow/tych samych rozmiarów itd)w jednym terrarium jest kwestia nie stricte trudna, a problematyczna pod katem obserwacji-stały monitoring gadów. Kolejna kwestia jest powiedzmy zdobycie odpowiedniego zasobu wiedzy o behawiorze laczonych gatunków. Obydwa te elementy sa do opanowania, ale trzeba na to poświecić troche czasu-wrzucenie 2 gadów z dwóch rożnym krain zoogeograficznych do terrarium-ot tak raczej o odpowiednim podejściu do wyżej opisanej kwestii nie świadczy. Dlatego tez nie rozumiem bulwersacji gdy osoby wyżej zwróciły na to uwage.

Po przydlugim wstępie przechodzę do meritum.
Obydwa wymienione przez Ciebie gatunki maja podobne wymagania "terraryjne", powiedziałbym nawet ten ten konkretny Uroplatus jako osobnik dorosły jest bardziej pod ich katem plastyczny. Nie zmienia to jednak faktu, ze przeglądając rożne fora i pisząc z różnymi hodowcami, nigdy nie widziałem łączenia Uroplatus sp. z czymkolwiek. Dodatkowo jak sam zauważyłeś występuje tutaj różnica w wielkości, która w łączeniach z reguły jest/powinna byc jak najmniejsza.
Podsumowując dla mnie jest to niepotrzebny stres dla obydwóch gadów, pomijam juz wyżej wymienione argumenty "na nie".

O bezceremonialnym podejściu do odpowiedzi i rad juz nie wspominam.

Pozdrawiam

Jakkolwiek nie jest to zjawisko wybitnie rzadkie, to na pewno godne uwagi.
Pomimo, ze najcześciej obserwowałem to wlasnie u Lacertidae, rekord w liczbie 6 dzierży zdaje sie Salvator merianae.

Ps. miło widzieć, ze ktos inwestuje w tak niedoceniane jaszczurki jak "właściwe"

Pozwolę zabrać sobie głos, bo jako gadzi konserwatysta zawsze byłem jedna ze stron w tego typu sporach.
Samo opisane wyżej zagadnienie było na tym forum poruszane juz niejednokrotnie, co wyżej zauważono, niestety cecha charakterystyczna tego typu tematów jest przeważnie merytoryka na równi pochyłej.
Osobiście uważam, ze meritum tego problemu jest ocena pewnych zachowań gadów przez pryzmat naszych dotychczasowych zwierząt-najcześciej ssaków. Co za tym idzie zapominamy jak gadzina gromada różni sie od naszych dotyczasowych podopiecznych rownież pod względem behwioralnym. Za modelowy przykład wziąć możemy reakcje na dotyk głowy u psa domowego i dajmy na to podręcznikowego przedstawiciela Agama spp. .W obu tych przypadkach reakcja bedzie podobna-nastąpi zamknięcie powiek, jednak rekcja ta ma diametralnie rożne znaczenie i tych dwóch zwierząt. O ile u przytoczonego psa bedzie to reakcja pozytywna, to u gada obronna.
Przykładów podobnych temu znalezlibysmy zapewne wiecej, ale do zarysu problemu ten jeden w zupełności wystarczy.
Podsumowując poruszony w tym temacie problem nie jest zagadnieniem tak prostym jak sie niektórym wyżej wydaje.(chyba, ze ktos tam ma doktorat z etologii..), a zagadnieniem problematycznym, którego jednoznaczne wyjaśnienie z pewnością nie jest łatwe, a leży w gestii etologii czy tez etologii kognitywnej.

Miło zobaczyć cos innego niż "pogony" : )


@Pituophis co do nazewnictwa-zastanawia mnie, czy widniejąca na kilku stronach nazwa "Obrożkogwanowate"(Crotaphytidae)jest oficjalna/zatwierdzona, czy to tylko ligwistyczny potwór?

a masz moze doswiadczenie z taka agama kolnierzysta lub blotna ?

Nie, nie utrzymywałem w terrarium żadnego z tych gatunków. 

Jednak do wyciągnięcia powyższych wniosków wystarczy umiejętność czytania. Agamy kołnierzastne w większych zbiornikach łączy się z agamami brodatymi, czyli ich chów musi być siłą rzeczy zbliżony, więc skąd wniosek @fortitera o jego trudności? Co do agam błotnych regularnie widzę zdjęcia osobników z rozbitymi o ściany terrarium szczękami itd, jest to po prostu gatunek podatny na nader częste w ich chowie błędy.

Ten gatunek jest bardzo ciekawy świata.

Co to znaczy?
@kama500 jeśli się dobrze przygotujesz, to z każdym wymienionym przez Ciebie gatunkiem powinnaś dać radę. W przypadku Leiolepis belliana należy pamiętać, że to gatunek monogamiczny. Od siebie polecam rzadszych w hodowlach przedstawicieli Agaminae np. Agama agama, Trapelus savignii itp(oczywiście tylko i wyłącznie CB).

@TherapoTerra zapoznaj się z tym:http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140001348