Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


meev

Użytkownik od 19 wrz 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny wrz 10 2019 20:28

Moje tematy

3 miesiące bez apetytu

21 czerwca 2014 - 23:31

Gatunek Agama brodata (Pogona vitticeps)
Data zakupu (dd.mm.rrrr / np. 12.06.2012): nieznana
Wiek (w miesiącach lub latach): ok 1,5 roku
Pochodzenie (WC/CB/FB**): CB
Długość ciała (w centymetrach, od czubka głowy do ogona, informujemy o ewentualnych ubytkach): 40cm, ubytek ogona na oko około 5cm
Waga (w gramach): 381g
Liczba sztuk w terrarium: 1
Płeć (danego osobnika i towarzyszących mu w zbiorniku): samiec
Wielkość terrarium (w centymetrach szerokość/głębokość/wysokość): 140x40x40
Rodzaj stosowanego podłoża: : kora mała, wielkość 5-15mm,
Temperatura dzień/noc (uwzględniając wyspy ciepła i chłodu): Wyspa ciepła 40 stopni, chłodu 30, noc 22
Wilgotność (w %): nowy higrometr w drodze, zamontowany duży zbiornik wody + zraszanie ozdób w terra. dwa razy dziennie.
Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB, data rozpoczęcia użytkowania, dzienna liczba godzin użytkowania Do Repti Glo 10.0 13W,. 12 godzin dziennie 08:00-20:00
Suplementy (opcjonalnie, podajemy nazwę suplementu i producenta): wapno Repti Calcium, witaminy REPTIVITE Zoo Med's
Dieta (rodzaj pokarmu, ilość, wielkość, częstotliwość podawania): :

Świerszcze kubańskie - mrożone - nie robiło to mu nigdy różnicy, podążał za moją dłonią ze świerszczem, zjadał ze smakiem. Raz w miesiącu paczka żywych. Ok 7-8 na raz co drugi dzień.

Jabłka, truskawki, arbuz, liście mniszka lekarskiego (w dzień przerwy między świerszczami), bazylia, rzodkiewka, marchew
Ostatnia wylinka (dd.mm.rrrr / np. 12.06.2012):  14.06.2014 - tylna kończyna i skrawek ogona z boku.
Badanie kału/wynik (data wykonania i diagnoza postawiona przez lekarza weterynarii): nie znaleziono pasożytów
Zdjęcia:

10417826_677928455576091_105312899699006

10401673_876974528983135_837894512_n.jpg

 

 

Opis problemu: brak apetytu, apatia w terra

 

 

Cześć. Rok temu pisałam do Was w sprawie Spike'a. Otóż od tamtych dni poradziliśmy sobie świetnie i długi, długi okres wszystko odbywało się bez problemów. Od świąt wielkanocnych jednak zaczęły się problemy z jedzeniem. Na początku nie robiłam z tego dramatu, "panicz" ma swoje humorki. Dzień po dniu tracił zainteresowanie pokarmem. Najpierw zjadał po czasie pozostawione mu świerszcze, później nawet nie patrzył w ich stronę. Zaczęło się też nieregularne wypróżnianie, zazwyczaj pomagały kąpiele, masaże brzuszka,  raz wspomogłam się podrażnieniem kloaki parafiną. Po upływie miesiąca stwierdziłam, że to zbyt długo kiedy Spike nie je. Ponieważ wyczytałam, że samce niekiedy uskuteczniają głodówki, cierpliwie czekałam, jednocześnie namawiając go na zjedzenie choćby startego jabłka (zakończyło się to sukcesem). Zaniosłam kał do badania - pani weterynarz zadzwoniła do mnie jeszcze tego samego dnia. Otóż pod tym kątem smok jest zdrowy, nie posiada pasożytów. Uspokoiło mnie to. Od stycznia jednak zamontowaną miałam Repti Glo 5.0, byłam wtedy poza miastem na dłuższy okres i lampa została założona przez moją mamę. Zakupiłam tak więc 10.0 sądząc, że to przez słabą emisję promieniowania UVB gad ma się kiepsko. Od tego czasu nie zmieniło się zbyt wiele. W słoneczne dni wygrzewa się na parapecie - przybiera jaśniejsze barwy, raz zaskoczył mnie zupełnie żółtą-dawno go takiego nie widziałam (zdjęcia powyżej). W szare i deszczowe dni jednak jest bardzo markotny, apatyczny. Codziennie wychodzi z terrarium, raz biega jak szalony po całym pokoju, innego razu zakopie się w pościel i nie ma ochoty na zwiedzanie. To, co zauważyłam, to wyraźne odcięcie barwy tułowia od głowy i ogona. Wygląda jak nadchodząca wylinka, ale u licha - trwa to zbyt długo. Łuski na brzuszku nie są różowawe jak przed linieniem, wydaje mi się też, że pory udowe są jakieś nabrzmiałe, ale być może to dlatego że po prostu urósł - nie znam się, daję znać. Przez 3 miesiące karmię go trochę na siłę. Zjada jabłka, truskawki oraz rzodkiew. Niekiedy udaje mi się przy mlaskaniu wsunąć do pyszczka jakiegoś świerszcza. Nie jest też odwodniony (sprawdzałam na skórze). A terrarium stale leży w kącie i obserwuje, ostatnio ukrywa się też pod krzakiem, jest apatyczny, ma bardzo ciemne barwy. Zazwyczaj wyjmuję go wtedy i "odzyskuje" humor, jaśniejąc trochę, chodzi po mnie, jest nieco żywszy. Jestem pewna że schudł nieco. Po wakacjach planowana jest wymiana terrarium na większe a przede wszystkim wyższe.

 

 

Z góry dziękuję za komentarze i rady

 

 

 

 

 

 

 


Zaadoptowałam Agamę i mam kilka pytań...

19 września 2013 - 17:41

Gatunek (nazwa łacińska i dodatkowo potoczna jeśli istnieje): Agama brodata (Pogona vitticeps)
Data zakupu (dd.mm.rrrr / np. 12.06.2012): nieznana
Wiek (w miesiącach lub latach): nieznany, sugerując się wymiarami jest to podrostek
Pochodzenie (WC/CB/FB**): CB
Długość ciała (w centymetrach, od czubka głowy do ogona, informujemy o ewentualnych ubytkach): 30cm, ubytek ogona na oko około 5cm
Waga (w gramach):
Liczba sztuk w terrarium: 1
Płeć (danego osobnika i towarzyszących mu w zbiorniku): samiec
Wielkość terrarium (w centymetrach szerokość/głębokość/wysokość): 140x40x40
Rodzaj stosowanego podłoża: : kora mała, wielkość 5-15mm, pod spód basissand od TRIXIE
Temperatura dzień/noc (uwzględniając wyspy ciepła i chłodu): dzień 28 stopni w całym terra, przy trzydziestu Agama otwiera już pyszczek. W nocy 22-24 stopnie. Jestem w trakcie kupowania dokładniejszych termometrów niż te, które zamontował poprzedni właściciel
Wilgotność (w %): brak higrometru (!!), jak wyżej. (staram się o to dbać - zamontowany duży zbiornik wody + zraszanie ozdób w terra.)
Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB, data rozpoczęcia użytkowania, dzienna liczba godzin użytkowania (opcjonalnie, np. exo terra UVB 10.0 23W, 15.04.13, 12 godzin dziennie): Do niedawna - Repti Glo 5.0 13W,. Wczoraj uległa przepaleniu, byłam zmuszona zastąpić ją UVA DAYLIGHT BASKING SPOT 50w na krótki okres. 12 godzin dziennie 10:00-22:00
Suplementy (opcjonalnie, podajemy nazwę suplementu i producenta): wapno Repti Calcium (witaminy w drodze)
Dieta (rodzaj pokarmu, ilość, wielkość, częstotliwość podawania): : 4-5 świerszczy dwie godziny po obudzeniu. W ciągu dnia liście bazylii, mlecz, marchewka lub jabłko.
Ostatnia wylinka (dd.mm.rrrr / np. 12.06.2012): 19.09.2013
Badanie kału/wynik (data wykonania i diagnoza postawiona przez lekarza weterynarii): jeszcze nie badany
Zdjęcia:

 

1173695_564143260287945_841474585_n.jpg

1238371_560663637302574_1971160633_n.jpg

1173825_556093194426285_479096435_n.jpg

Opis problemu: barwa przecząca zachowaniu, oświetlenie

 

Cześć!
Zdecydowałam się napisać na forum pomimo przeczytania niemalże każdego tematu. Dwa miesiące temu zaadoptowałam młodą agamę. Wtedy jeszcze bezimienny Spike sporo przeszedł w swoim jaszczurczym życiu. Był ofiarą przemocy, ponoć nim rzucano i nie zajmowano nim się odpowiednio. Spike ma sporo ubytków, pomimo iż z zoologicznego przyszedł jedynie ze zrośniętymi paluszkami w tylniej łapie. Został oddany za darmo (tak twierdziła właścicielka) poprzez właśnie tę wadę, gdyż nie spełniał kryteriów hodowlanych. Zaadoptowałam go za darmo wraz z terra. Myślę, że obaj właściciele nie opiekowali się agamą tak, jak trzeba, gdyż trafił do mnie z ubytkiem ogona (na moje oko 4-5cm ale mogę się mylić, to moja pierwsza w życiu agama) jedna z tylnych łap ma tylko jeden pazur, więc cięzko mu gramolić się na konar i biedaczek trochę się gimnastykuje. W drugiej ostały się dwa, reszta ukrócona została przez martwicę zaraz przy pazurach. W przedniej łapce brakuje mu jednego paluszka. Drogę przeszedł wzorowo, proces zaaklimatyzowania trwał niesamowicie krótko, gdyż Spike uwielbia wychodzić z terra, chodzić mi po rekach, głowie, a nawet twarzy (on nie zna czegoś takiego jak skrępowanie :P). Zwykle ma bardzo jasne kolory, przeszedł już w pełni wylinkę (w trosce o te paluszki pomagałam mu z nich zdjąć skórę) i jest bardzo żarłoczny ;). Po przyjeździe do domu w ogóle się nie chował i bardzo szybko zaakceptował nowego właściciela - a przynajmniej tak mi się wydaje, bo sam wchodzi na rękę. Nauczyłam już go pić z miseczki - wcześniej dostawał wodę przez strzykawkę i zraszałam dekoracje w terrarium.

Kilka dni temu zauważyłam w jego kupce niepokojące zmiany. Przez 3-4 dni zajadał się mącznikami w przerwie między świerszczami i zauważyłam nieprzetrawione resztki poprzedniego 'obiadu'.  Zaczęłam się poważnie martwić nicieniami, ale prócz tego Spike nie wykazywał zadnych innych objawów, jakie znalazłam na pogona.pl. Co się okazało, lampa UVB się przepaliła, choć nadal świeciła i jaszczur był niedogrzany, a przynajmniej tak wydedukowałam na podstawie tego co zdąrzyłam wyczytać na forum i stronach o agamach. Czekam na zdrową kupkę z przetrawionym pokarmem, mam nadzieję że moje obserwacje są słuszne, choć i tak muszę go przebadać gdyż nie mam pewności czy nie trafił do mnie już zarobaczony.

 

 

Zastanawia mnie natomiast kwestia jego koloru. Już kilka dni w terrarium często przybiera ciemne barwy, ale po wyjęciu (robi spacery po mieszkaniu/biurku codziennie) staje się jaśniejszy, jest zaciekawiony otoczeniem i wspina się dosłownie wszędzie. Od dwóch dni najjaśniejsze barwy przywraca mu... kąpiel w letniej wodzie. Wszystkie czarne plamy znikają, zazwyczaj robi wtedy również kupkę. Co może być tego przyczyną? Może boli go brzuszek przed załatwieniem? a skoro zmienia barwę na jaśniejszą po wyjściu z terra to nie jest zestresowany. To chyba niemożliwe aby nie przepadał za otoczeniem w którym mieszka przez większość czasu? Spike jest bardzo towarzyski, ruchliwy i ma apetyt.

Jestem pewna że zarówno lampa 'zastępcza' będąca lampą grzewczą UVA jak i halogen idą do wymiany, ale nie mogłam pozwolić zwierzęciu marznąć i kupiłam to, co mieli w sklepach zoologicznych w moim mieście. Niestety pod kątem terrarystyki jest tu dośc ubogo, a Spike potrzebował temperatury na ZARAZ, zwłaszcza, że nadeszły chłodne dni i bez tego temperatura w terra spadała do 24 stopni i Mały zasypiał przez to w dzień i nie trawił jedzenia tak, jak powinien.
Moja prośba odnośnie tego jest nastepująca - jakie zarówy najlepiej i w jakim zestawie? Mam mętlik w głowie - im więcej czytam tym mniej już wiem ;) Obecnie UVA podłączona jest pod termostat nastawiony do 28 stopni. Poprzedni właściciel tak samo zrobił z tamtą UVB, która się przepaliła. Nie zauważyłam tego bo... nadal świeciła. Dopiero po wyjęciu żarówki byłam pewna, że jest zepsuta. Lampa włącza się jak powietrze ochłodzi się aby znowu nagrzać terrarium i wyłącza jak w środku będzie już 28 stopni. Czy mógłby mi ktoś to wytłumaczyć jak debilowi? :D UVB nie zagrzewa powietrza i powinna być włączona cały czas? świetlówka halogenowa jest tylko po to aby było jasno? ratunku i pozdrawiam. :)


 

 

 

 

 







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.