dziękuję, wezmę to pod uwagę ... ogólnie weterynarz tak mówił, że najpierw zastrzyki a poźniej suplementy ... mam nadzieje ze sam zacznie jeść bo póki co "na pół-chama" jada jak mu podaje ... trochę uciążliwe będzie jak tylko osobiste karmienie przeze mnie będzie konieczne
ok ..(może komuś ta wiedza się przyda).. po wizycie u weterynarza i badaniu krwi wyszło, że powstało zaburzenie wapnia. Inne parametry są satysfakcjonujące, aczkolwiek zawsze jest to ryzyko że badania mogą nie wykazywać ogólnego stanu zwierzaka tylko stan obecny., załatwił się i jeszcze badania tego się zrobi pewnie.. po zastrzykach lepiej niż przedtem się zachowuję, przyjmie jeszcze serie zastrzyków... jeszcze sam nie je ale jest obiecująco.... no i może ze "starości" nawyki zmienia na bardziej bierne. Pozdrawiam!
nie, nie jest podgrzewany .... specjalnie to on za wodą nie przepada z moich obserwacji.. nawet jak ciepłą wode mu wlewałem to zawsze był bez większego zainteresowania .... w sumie najbardziej mnie zdziwiło jego pokładanie się na boku lub na grzbiecie ... konczyny ma niepołamane...myślicie że konieczna będzie profilaktyczna wizyta u weta ?
jakieś 2dni temu tak mi się zdaje, bo zaobserwowałem ... chyba że zrobił poźniej też tylko że trudno dostrzec bo ciemne podłoże .... brzuszek dotykałem,jest miękki.. a z badaniem to nie wiem bo to dość dawno temu było