karolik1998

Witam. Od 3 dni jestem szczęśliwym posiadaczem kameleona jemeńskiego - Arnolda. W zoologicznym powiedziano mi, że jest to on oraz doradzono, abym póki jest mały (obecie do 15cm z wyciągniętym ogonem) trzymał go w małym terrarium, tj. 40x20x30. Jutro postaram się zamówić uvb dla niego.

Z racji, że pierwszy raz mam doczynienia z gadami proszę was o radę: jak go poić oraz karmić?

Jeszcze nie widziałem, aby Arnold pił lub jadł. Karmię go świerszczami (wsypałem je do terrarium), dałem mu 3 liście bazylii, ale żadnej z tych przekąsek nie tknął. Nie wiem również jak go napoić. Wlałem wodę do nakrętki od słoika i postawiłem w rogu klatki. Kameleon chodził po niej, moczył łapki oraz ogon, ale nie pił. Czytałem gdzieś, że kameleony nie widzą wody, ale że nie czują? Spryskałem wodą ścianki terrarium oraz liście roślinek - bez efektu. Arnold nie skusił się.

Nie wiem również jak podawać mu witaminy? W zoologicznym doradzono mi, abym podał mu bobowitę, czy nawet tarte owoce. Zrobiłem tak, lecz Arnold nawet na to nie spojżał.

Powiedzcie jeszcze jak uzupęłniać mu wapno.

Jeśli chodzi o warunki w jakich żyje to staram się aby miał jak najlepiej. Sprzątam mu codziennie, pryskam wodą, aby zachować stałą wilgoć, grzeję na razie zwykłą żarówką (w dzień ma około 32*C, w nocy temperatura pokojowa: około 22*C), słabo z wętylacją - tylko dach przepuszcza powietrze, ale kameleon siedzi tuż pod nim i ma zbliżony przyszczek do otworu w daszku (czyżby było mu duszno?).

Wczoraj, jak i dziasiaj w godzinach rannych, na czas sprzątania klatki przełożyłem Arnolda na roślinkę, która stoi u mnie na biurku. Wydaje mi się, że spodobało mu się, ponieważ gdy go włożyłem spowrotem do terrarium spoglądał przez szybkę w stronę roślinki i drapał łapką o wspomianą szybkę.

Staram się kameleona nie stresować. Wyciągam go z klatki tylko gdy jest to niezbędne, czyli raz dziennkie, gdy sprzątam i przenoszę go z jednego okna na drugie również raz dziennie, tak aby stale siedział na słońcu.

Bardzo proszę o pomoc. Chcę aby kameleon miał u mnie jak najlepiej.