Laylala

Zrzucił wylinkę! Wszystko wróciło do normy. Dziękuję jeszcze raz za pomoc

No lepiej tego określić nie mogłam bo tak to dla mnie po prostu wygląda Bo zawsze mnie obserwował, podpełzał do szybki jak mnie widział i chętnie do mnie wychodził z terrarium Nawet jak wstawałam na 5 do pracy budził się ze mną i przypełzał do szybki oraz zawsze do mnie wychodził gdy zmieniałam mu wodę w miseczce na czystą

I po tym wszystkim znów jego zachowanie wróci do normy i będzie towarzyski i łagodny? Do niedawna zawsze gdy rozsuwałam szybkę terrarium przypełzał do mnie i wspinał mi się na ręce Pierwszy raz chciał mnie ugryźć przy karmieniu tydzień przed tym gdy to wszystko się zaczęło. Dostał wtedy dwie myszy, bo nie mogłam go normalnie zanieść do terrarium po pierwszej. Był agresywny w stosunku do mnie jak nigdy i widać było wyraźnie że jedna mysz (spora) go nie zadowoliła i zjadłby pewnie trzecią, gdybym mu ją dała. 

Nie wyjmuję go ani nie dotykam, ma zbiorniczki z wodą (jeden do picia, drugi do moczenia się). Przeszkadzam mu tylko wtedy gdy muszę coś zrobić u niego w terrarium. Zaniepokoiła mnie teraz jeszcze jedna rzecz. 2 godziny temu miał jeszcze matowe oczka, teraz ma przejrzyste ale nadal jest osowiały i leży wyciągnięty na całą długość terrarium. Mam też nieodparte wrażenie, że ugryzie mnie w rękę gdy tylko przysunę ją bliżej niego.

Dziękuję bardzo za pomoc miałam nawet obawy, że mogłam biedaka przekarmić i dlatego jest taki ospały. W razie czego będę pisać dalej co z moim wężem się dzieje.