UPDATE!!
Stało się! Ta chwila musiała nadejść! Nie będę za dużo pisał, niech obrazy mówią za mnie!
A nie. Jednak parę słów napiszę!
W chwili kiedy piszę tą odpowiedź, wodospad działa od mniej więcej godziny. Przy zasilaniu 12V pompka pluła trochę za mocno, więc metodą prób i błędów dobrałem napięcie ok 4,5 - 5V. W sumie mogłaby pluć jeszcze słabiej, ale przy napięciu 3V się już nie załącza. Aktualnie trwają testy szczelności, płynności itp. jeśli tylko wodospad przejdzie je pomyślnie, leci do terrarium. Na razie, mimo działania nie nastawiam się zbyt optymistycznie, zbyt wiele może się jeszcze spier...zepsuć. Może się okazać, ze impregnat nie impregnuje, może się okazać że gdzieś przecieka. Sami wiecie jak jest. Na razie jest dobrze, zobaczymy co dalej.