Mogę ci po krotce opowiedzieć o mojej walce z kokcydiami. Mam dwie agamki karłowate, które były bardzo silnie zarobaczone owsikami o kokcydiami. Mieszanina woda + ocet 3:1 sprawdziła się, więc o skuteczność tej metody się nie martw. Nie pamiętam z jaką częstotliwością robiłem takie octowanie, ale sam proces trwał u mnie co najmniej miesiąc.
Co do zapachu octu, zawsze wkładałem agamy, jak ocet wywietrzał. Spryskiwałem wszystko mieszaniną i zostawiałem tak chwilę, po czym spryskiwałem wszystko wodą, nawet po kilka razy, żeby wypłukać ten ocet i zebrać go ścierką czy też papierowymi ręcznikami. Na koniec wkładałem do środka wiatraczek, żeby wszystko wywietrzyć i trochę osuszyć terra. W efekcie agamy były poza terrarium jakąś godzinę.
Sam ocet nie jest chyba szkodliwy, ale na pewno drażniący, zapewne w przypadku agam jeszcze bardziej, więc wyjmij je jeszcze na trochę, i albo odpal jakiś wiatraczek, albo spłucz wszystko wodą.
Co do ręczników w terrarium- zostaw, i wciąż niech panuje kwarantanna. Badanie kału PO podawaniu leków wykonuje się najwcześniej po tygodniu, w tym czasie wciąż mogą znajdować się w układzie pokarmowym kokcydia.
Monitoruj często terrarium, jak zauważysz kupę, od razu sprzątaj i wycieraj.
Powodzenia