supetrol

Wielkie dzięki za zaspokojenie mojej ciekawości oraz za zainteresowanie tematem. ; )

Skoro tak to jak to jak to jest u psów i kotów? Mam yorka 5 lat, nigdy nie miał badania kału ze względu na pasożyty a weterynarze radzą odrobaczać co pół roku specyfikami które nie są dobierane w oparciu o wyniki badań. Czy ukł. pokarmowy gekonów jest na tyle różny od psów czy kotów? 

Ahh, to dzięki za sprostowanie mojej niewiedzy  . Czyli geks do pudełka a następnie do weterynarza? Czytałem/słyszałem że geksy można odrobaczać co pół roku dając im proporcjonalnie mniej środka na odrobaczenie dla kotów czy psów. Jest to prawda? I czy w takim wypadku jest sens robić badania kału gekona? 

Pamiętam, wapno ma wymieszane z witaminami ciągle dostępne w terrarium w proporcjach 4(wapno) do 1(witaminy). Oprócz tego mączniki zawsze obsypuje odrobiną wapnia i witamin. Co do pasożytów to wątpię żeby po 2 tyg było jakieś zagrożenie... a to z jednego prostego powodu. Pasożyty u geksów nie pojawiają się samoczynnie(to chyba oczywiste...) lecz najczęściej wraz ze zjadaną karmówką która ma w sobie pasożyty(np jak świerszcz zje odchody geksa, następnie zostanie zjedzony przez jaszczurkę to wtedy jest realna możliwość dostania się pasożytów do układu pokarmowego). W przypadku używania tylko mączników które nie maja możliwość zjedzenia kupki gekona(chyba ze gekon załatwi się do pojemnika z mącznikami-co u mnie nie miało miejsca) nie istnieje możliwość(realna, prawdopodobna) aby jakiekolwiek pasożyty dostały się do organizmu podopiecznego. To tyle ile mam wiedzy na ten temat. Nie czytałem również o tym żeby gekon zjadał swoją kupkę- co u mnie też raczej nie ma miejsca bo codziennie jakiegoś prawidłowo wyglądającego bobsa znajdę w terrarium.

Już mam problem z niektórymi miejscami na ściance.. ; ). Za to odwdzięcza mi się aktywnym trybem życia