Marmia

Gatunek (nazwa łacińska i dodatkowo potoczna jeśli istnieje): Physignathus cocincinus, agama błotna
Data zakupu (dd.mm.rrrr / np. 12.06.2012): 10.10.2013r
Wiek (w miesiącach lub latach): około 4 miesiące
Pochodzenie (WC/CB/FB**): urodzona w niewoli
Długość ciała (w centymetrach, od czubka głowy do ogona, informujemy o ewentualnych ubytkach): 21cm, bez żadnych ubytków
Waga (w gramach): 0.2g 
Liczba sztuk w terrarium: 1
Płeć (danego osobnika i towarzyszących mu w zbiorniku):  płeć nieokreślona 
Wielkość terrarium (w centymetrach szerokość/głębokość/wysokość):80x40x70 (przejściowe) 
Rodzaj stosowanego podłoża: Mieszanka torfu kokosowego 
Temperatura dzień/noc (uwzględniając wyspy ciepła i chłodu): dzień 27 stopni (wyspa ciepła 30) noc 22 stopnie (wyspa ciepła podobnie)
Wilgotność (w %):  70-90%
Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB, data rozpoczęcia użytkowania, dzienna liczba godzin użytkowania(opcjonalnie, np. exo terra UVB 10.0 23W, 15.04.13, 12 godzin dziennie):  exo terra UVB 5.0 25W, 11.10.2013r,  12h dziennie
Suplementy (opcjonalnie, podajemy nazwę suplementu i producenta): codziennie wapno podawane razem z pokarmem, raz w tygodniu witaminy 
Dieta (rodzaj pokarmu, ilość, wielkość, częstotliwość podawania):  karaczany tureckie (2-3 codziennie) oraz sporadycznie larwy mącznika młynarka
Ostatnia wylinka (dd.mm.rrrr / np. 12.06.2012): nie zaobserwowałem żadnej
Badanie kału/wynik (data wykonania i diagnoza postawiona przez lekarza weterynarii): 15.01.2014r, zostały zdiagnozowane jaja owsików oraz orzęsków w bardzo małych ilościach
Zdjęcia:
Opis problemu: Agama bardzo mało rośnie i ma bardzo mało ruchu, zazwyczaj siedzi w jednym miejscu przez cały dzień 

Ja moim jeżom w dzień kiedy śpią odkurzam rozwalone korki (bo mają podłoże korka jak do kuwety) bo pod wpływem siuśków jeży rozwalają się i normalnie je odkurzam i nie przeszkadza im to .  

w najcieplejszym miejscu kolo 30 stopni, jednak w tym miejscu wcale nie siedzi.
a badania kału postaram się zrobić już jutro.

Już jest okeyyy u jeża pojawiło się to dzisiaj umyłam go i wszystko w porządku a kołowrotek jest wymyty mam nadziej że to sie nie powtórzy

Niestety nie zdążyłem do weterynarza...
Gekon parę godzin przed wizytą zdechł i nie miałem już czego ratować
Zanim weterynarz z mojego miasta podjął się jej leczenia kontaktowałem się ze specjalistką z warszawy a jednak to trochę trwało