witam pomóżcie wczoraj wziąłem mojego brodacza na dwór było ok do momentu gdy wziąłem go na rękę nagle się nastroszył i zeskoczył na ziemię z wysokości około metra, od tej pory przestał ruszać tylnymi łapkami i ogonem. ogólnie nie jest już wyprostowany gdy się go podniesie, je ale słabo mu idzie chodzenie bo tylko na przednich próbuje. Co to może być mam nadzieje że nic sobie nie uszkodził. Proszę pomóżcie albo dajcie jakiś adres do weta w Łodzi lub okolicach.
chej pomoże ktoś?????????????????????????????????????????????????????????