KrystianZ

Hej!

Od kilku miesięcy hoduję karaczany madagaskarskie. No właśnie, hoduję to duże słowo... bardziej pasuje tutaj chów. Posiadam 6 szt, w tym jednego samca i pięć samic. Wszystkie są w pełni dojrzałe, dostają wodę, przeróżne pokarmy roślinne i białkowe, które pałaszują aż miło. Ich podłoże to ziemia torfowa, trochę korzeni, kokos, dużo liści i parę kamieni, wszystko regularnie zraszane. Wydaje się, że wszystkie warunki zostały spełnione aby móc je rozmnożyć, ale niestety coś jest nie tak. Samego aktu kopulacji nie widziałem więc może samiec jest jakiś lewy, ale co jakiś czas widuje samie z wystającą ooteką. Wiem, że to normalne i nazywa się potocznie "wietrzeniem ooteki", ale normalnym już nie jest, że za każdym razem samice odrzucają je i zostawiają na podłożu. Co robię źle? Wymienić samca? Dodać coś szczególnego do diety? Piszcie co o tym myślicie. Dodam jeszcze, że mają ciszę i spokój, więc to nie stres powoduje odrzucanie ootek.