Cześć. Od razu słowa wyjaśnienia. Nie mam niestety czasu szukac po forach co dolega mojemu żółwiowi więc baaardzo proszę Was o pomoc. Nie wiem już do kogo się zwrócic.
Odziedziczyłam po młodszej siostrze żółwia żółtolicego. Niestety po jakimś czasie jego skorupa, ale tylko ta "brzuszna", zrobiła się miękka.
Poszłam więc do sklepu zoologicznego i dano mi wapienno-witaminowego (?) białego żółwia żeby wstawić do wody. Kupiłam wstawiłam i niby troszeczkę lepiej, ale nadal to nie jest to co było.
Ponadto, żółwikowi zaczęła jakby schodzić skóra. Takie farfocle się machają wokół. Nie mam pojęcia co się dzieje. Nie wiem czy ma mu pomoc to pozdejmować. Raz pomogłam i chyba wszystko jest ok.
A no i te kropki na skorupie, to chyba grzybica, też nie wiem co z nią zrobic.
Do jedzenia żółw dostaje suche robaki (w tej chwili nie przypomnę sobie nazwy) oraz mrożone ochotki. Codziennie jest naświetlany lampką i słońcem, a wodę utrzymuję w czystości, a samego żółwia czyszczę delikatnie szczoteczką.
Proszę o pomoc!
Dołączam kilka zdjęć.


Znajdź zawartość
Kobieta
