JollyRoger

Kuba to kupa śmierdzieć musi ale rzeczywiście jak coś się dzieje smród jest bardziej obrzydliwy niż zwykle może to kwestia diety obfitej w warzywka na przykład.

Co do podłoża to ja zrobiłem tak że pół terra mam piasek, pół bukowe i to i to ma swoje plusy. Miska z jedzeniem leży na kostkach bo warzywka które wypadną z miseczki  nie paprają się w piasku. Ale ogólnie piasek jest ok a agamki lubią kopać. Jeśli chodzi o jedzenie to nawet owady biegające po piasku były łapane językiem tak że piasek się nawet nie poruszył. Najpierw była tylko na piasku i radziła sobie. Moim zdaniem znacznie gorzej jest z drewienkami bo robale wchodzą między drewienka albo się ich trzymają (szczególnie dubie) i jak połknie taki kawałek drewna może być większy problem.

Widziałem w innym temacie podłoże "Lucky reptile desert beding" i wygląda super, ani to piasek ani ziemia. Niestety nigdzie ni mogę w polce tego znaleźć a koszty przesyłki z UK są zaporowe. Gdyby ktoś to jednak gdzieś widział to w polsce to poproszę o info.

Tutaj filmik osoby od nas z forum z takim właśnie podłożem:

Nie chodzi mi o to ile czasu czekasz aż sama sobie coś sama skubnie. Zostaw ją z tymi robakami przynajmniej na 30 minut bez dodatkowego stresowania.

Może właśnie przez to karmienie na siłę każde następne karmienie kojarzy ze stresem, mam nadzieję że jak zobaczy że sobie robaki biegają w pobliżu i że nic się nie dzieje to w końcu sama spróbuje.

Faunabox może byc za mały, rozumiem że masz podłoże które ciężko usunąć z terra ? Bo najlepiej żeby to było w terrarium tylko żeby robaki nie miały gdzie uciekać. Ja miałem szklane terrarium i tą metodę stosowałem po kuracji odrobaczającej. Też były problemy z jedzeniem więc usuwałem wszystko - biegała po szklanym dnie terrarium. Często było tak że najpierw 10 minut stała bez ruchu aż w końcu jak jej jakiś podszedł to go ciach

Moim zdaniem mało je to i rzadko robi, dobrze że zaczyna polować ale zanim wróci dawny apetyt potrzeba czasu. Przynajmniej u mnie tak było potem z dnia na dzień jadła coraz więcej i robiła częściej. Moja ostatnio miała podobnie ze względu na stres związany z przenosinami do nowego terra. 3 dni ociągała się z jedzeniem i nie było kupy. Jak tylko zrobiła poleciałem na badanie ale na szczęście nic nie było co potwierdziło że to stres, spadek temperatury i inne takie czynniki zewnętrzne. Podawaj jej jedzenie jak najczęściej, nawet 2 razy dziennie w różny sposób, tzn, z ręki i wypuszczaj do terra żeby pobiegała ... moja na przykład karaczany chce jeść tylko jak jej biegają po terra.

Ja zrobiłem tak, ograniczyłem miejsce na dywanie przed terrarium, żeby świerszcze nie uciekły dalej na mieszkanie. Pierwszego pozbawiłem skoków, otworzyłem terrarium pomogłem smokowi go zobaczyć. Jak sam wyszedł z terra żeby sobie go zjeść, podałem następnego i następnego i tak 14 razy

Jeśli ma kłopoty z opuszczeniem terra na początku zachęcałem ją mącznikiem ... za tym pójdzie nawet w ogień. A jak już wyszła sama, to czuła się swobodnie i mogła skupić się na polowaniu. Ale uwaga jak zasmakuje w mącznikach to już świerszcze stają się niewidoczne

Drugie rozwiązanie - lekko przegłodzić smoka, najlepiej rano poczekać aż się dobrze wygrzeje i zgłodnieje potem wyciągnąłem wszystko z terra - kamienie i inne za którymi robaki mogą się schować i wpuściłem towarzystwo do terrarium, duży ruch w interesie pobudza instynkty.  

Najlepsze efekty są wtedy gdy smok nie ma wylinki i innych efektów ograniczających apetyt.

Jeśli chodzi o miski pojemniki itp. to moja reaguje na nie alergicznie (chyba ma klaustrofobię ) jak ją wkładam do jakiegokolwiek pojemnika (wanna też) to jedyna na czym się skupia to opuszczenie tego miejsca. Najlepiej to robić w dobrze znanym środowisku w Twoim przypadku najpierw musisz nauczyć ją wchodzić bez obaw do miski a wtedy polowanie przyjdzie jej naturalnie.