Witam,
Otóż w sobotę zaobserwowałem pod ogonkiem gekona (okolice kloaki) sporych rozmiarów zgrubienie. W poniedziałek udałem się do weterynarza. Pani Doktor przypuszczając zaczopowanie zleciła podanie palu kropel płynu parafinowego (chyba dobrze napisałem), oraz ciepłe kąpiele i masowanie brzuszka. Niestety po 2 dniach gekon dalej wyglądał mizernie, a zgrubienie pozostało. Dziś ponownie udałem się do weta, po przeprowadzeniu rendgena Pani Doktor wykluczyła możliwość zaczopowania, natomiast co przykuło jej uwagę to wyraźnie widoczne nerki. Z tego co zrozumiałem gekon może mieć jakąś infekcję powiązaną z niewydolnością nerek Doktor podała podskórnie wodę i medykamenty na infekcję. Dodam, ze gekon przez ten cały okres zjadł raptem 4/5 świerszczy. Bardzo martwię się o swego pupila, macie może jakieś wskazówki co prócz masowania i ciepłych kąpieli mogę dla niego zrobić? Może ktoś wie co dokładnie mu dolega?
Dodaje zdjęcia z rendgena, wiek stworka to 5,5roku, płeć-samiczka
http://zapodaj.net/a5f4838f9176d.png.html
http://zapodaj.net/28ffd410df2eb.png.html
P.S Na jutro mam umówioną kolejną wizytę
Pozdrawiam