Havecaare

Pozazdrościć . Ja mam jeżyka nieco ponad tydzień i niestety przy każdym pierwszym kontakcie fuczy i się chowa :/ . Po 2 minutach obcowanie ze mną mija mu ,jednak trochę boli fakt że jeżyka tak trudno do siebie oswoić . Mimo wszystko mam nadzieje że mojemu Panu Cogito szybko miną fochy i będzie równie żywiołowy . Opiekuj się nim dobrze ,a będziesz miała fajnego przyjaciela na długie, samotne wieczory . 
 

Witam
Chociaż moja sytuacja wydaje się wyglądać bardzo podobnie co pinkiego132 ,postanowiłem o niej napisać z racji moich obaw.
Mój jeżyk urodził się 29 marca ,a zamieszkał u mnie niemal równy tydzień temu. Ważna informacją może być to ,że przechodzi w tym okresie quilling. Od tamtej pory staram się go oswajać (mówię do niego, biorę go na ręce kiedy jest ku temu okazja, klade go na kolanach ,pozwalam mu robić sobie spacerki po moim łóżku). Sytuacja jednak wygląda tak ,że kiedy Cogito wyściubi tylko nosek z domku, to po to aby coś oszamać ,ew. popić i znowu myk do domku. Jest godzina 1:10 (moim rekordem było czekanie do 1:30 - może dzisiaj pobije rekord ,kto wie) a ten wciąż śpi. Od czasu do czasu zdarza się jednak że w mojej obecność i przytomność polata sobie po terrarium, wskoczy na kołowrotek. Wtedy właśnie daje mu trochę czasu dla siebie po czym biore go na ręce. I w każdej takiej jednorazowej sytuacji ,reakcje Cogito są takie same - zamarcie w bezruchu, fuczenie i chowanie noska . Kiedy jednak biorę go pewnie pod brzuszek (tak żeby mi się nie zwijał) ten po kilku sekundach przestaje fuczeć i zaczyna biegać po łóżku ,to tu to tam (na kolanach nie potrafi usiedzieć więcej niż 20 sekund). I kiedy już mi się wydaje że syutacja się poprawia ,kolejne wyjmowanie go z terrarium - w ogole jakikolwiek kontakt z moja osoba - przyprawia go o stan podobny do poprzedniego :/. Nie mam pojęcia czy to w zasadzie normalne ,nie wiem czy dobrze przyzwyczajam go do siebie. Minął tydzień a mi wydaje się że nie ma żadnego postępu w moich relacjach z Panem Cogito .
Proszę o jakieś cenne porady. Z góry dziękuje

Chciałbym się jeszcze zapytać czy karma Gourmet Gold nadaje się do podania jeżykowi ? Dzisiaj z barku laku opcji takową zakupiłem ,ale zastanawiam się teraz czy aby na pewno to był dobry ruch. Niby najlepsza jaka była w sklepie ,ale pomyślałem że o zdanie najpierw poproszę was . Konkretnie chodzi mi o tą karmę : http://kacper-i-latek.pl/product-pol-520-GOURMET-GOLD-kurczak-i-watrobka-w-sosie-85g.html

@PIGMEJEŻKI Cóż ja dopiero chłonę wiedzę ,więc idę przetartymi ścieżkami . Jeżyk ,którego mam zamieszkał u mnie od ubiegłego czwartku i od tamtej pory zacząłem podawać mu tego Royala z 36% ilością białka. Napisałem ,bo zacząłem się trochę obawiać o mojego kolczaka ,kiedy zobaczyłem ile on tej karmy je. Całe szczęście że jako mały ssak ,ma bardzo dobrze rozwinięty metabolizm . 

Jak do tej pory wiem że nie przepada za jabłkami i ogórkami ,natomiast nie udało mi się go jeszcze zadowolić i cały czas "jedzie" na suchej karmie :/ . Myślę że skocze dzisiaj do wędkarskiego i popytam o mączniki ,ponoć w poprzednim domu je uwielbiał . 

Dziękuje , mam jeszcze jedno pytanie. Czy karmę kitten 36 można podawać już 2-miesięcznemu kolczakowi ,czy należy jeszcze podawać 34?