Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


smeg

Użytkownik od 10 kwi 2013
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny cze 19 2013 14:24

Moje tematy

[Gdańsk] Oddam dzikiego szczura - tylko w dobre ręce

10 kwietnia 2013 - 12:40

Szczur został złapany przez kogoś na klatce schodowej do kartonu i zabrany przez Gdyńskie schronisko. Stamtąd trafił do mnie. Jest to dziki szczur, tzw. kanałowiec, ale musiał już przez jakiś czas przebywać bardzo blisko człowieka albo być trzymany w niewoli, bo według oceny mojej i znajomych zajmujących się szczurami - nie nadaje się do wypuszczenia na wolność. Szukam więc osoby, która będzie miała czas, cierpliwość i chęci się nim zająć.

 

Szczur to dorosły samiec, może mieć ok. pół roku - rok. Nie jest oswojony, jest płochliwy, zdarza mu się ugryźć ze strachu, ale nie rzuca się z agresją na człowieka. Daje się czasem delikatnie dotykać i pogłaskać. Bez problemu przegryza plastikową kuwetę i ucieka, więc wymaga dużej, odpowiednio zabezpieczonej klatki - z metalową kuwetą lub kratą nad kuwetą. Został odrobaczony, zostanie wydany osobie, która zobowiąże się do jego kastracji, ze względu na zapobieganie agresji.

 

Szukam odpowiedzialnej osoby, którą pasjonują gryzonie i która zechce zająć się albo jego socjalizacją z człowiekiem, albo chowem w celach obserwacji - w każdym razie tak, aby szczurowi niczego do szczęścia nie brakowało. Sama mam kilkanaście własnych szczurów hodowlanych, więc ze względu na ich bezpieczeństwo wolałabym nie wprowadzać do stada osobnika z zupełnie inną florą bakteryjną. Nie mam też odpowiednio dużo czasu na jego socjalizację.

 

Szczur pod żadnym pozorem nie jest przeznaczony na karmę.

 

Kontakt: PW na forum lub mail: nalancuchu@gmail.com

 

http://img547.imageshack.us/img547/5825/dsc0041rs.jpg - zdjęcie szczura.


[Gdańsk] Oddam dzikiego szczura - tylko w dobre ręce

10 kwietnia 2013 - 12:39

Szczur został złapany przez kogoś na klatce schodowej do kartonu i zabrany przez Gdyńskie schronisko. Stamtąd trafił do mnie. Jest to dziki szczur, tzw. kanałowiec, ale musiał już przez jakiś czas przebywać bardzo blisko człowieka albo być trzymany w niewoli, bo według oceny mojej i znajomych zajmujących się szczurami - nie nadaje się do wypuszczenia na wolność. Szukam więc osoby, która będzie miała czas, cierpliwość i chęci się nim zająć.

 

Szczur to dorosły samiec, może mieć ok. pół roku - rok. Nie jest oswojony, jest płochliwy, zdarza mu się ugryźć ze strachu, ale nie rzuca się z agresją na człowieka. Daje się czasem delikatnie dotykać i pogłaskać. Bez problemu przegryza plastikową kuwetę i ucieka, więc wymaga dużej, odpowiednio zabezpieczonej klatki - z metalową kuwetą lub kratą nad kuwetą. Został odrobaczony, zostanie wydany osobie, która zobowiąże się do jego kastracji, ze względu na zapobieganie agresji.

 

Szukam odpowiedzialnej osoby, którą pasjonują gryzonie i która zechce zająć się albo jego socjalizacją z człowiekiem, albo chowem w celach obserwacji - w każdym razie tak, aby szczurowi niczego do szczęścia nie brakowało. Sama mam kilkanaście własnych szczurów hodowlanych, więc ze względu na ich bezpieczeństwo wolałabym nie wprowadzać do stada osobnika z zupełnie inną florą bakteryjną. Nie mam też odpowiednio dużo czasu na jego socjalizację.

 

Szczur pod żadnym pozorem nie jest przeznaczony na karmę.

 

Kontakt: PW na forum lub mail: nalancuchu@gmail.com

 

http://img547.imageshack.us/img547/5825/dsc0041rs.jpg - zdjęcie szczura.


[Gdańsk] Oddam dzikiego szczura - tylko w dobre ręce

10 kwietnia 2013 - 12:38

Szczur został złapany przez kogoś na klatce schodowej do kartonu i zabrany przez Gdyńskie schronisko. Stamtąd trafił do mnie. Jest to dziki szczur, tzw. kanałowiec, ale musiał już przez jakiś czas przebywać bardzo blisko człowieka albo być trzymany w niewoli, bo według oceny mojej i znajomych zajmujących się szczurami - nie nadaje się do wypuszczenia na wolność. Szukam więc osoby, która będzie miała czas, cierpliwość i chęci się nim zająć.

 

Szczur to dorosły samiec, może mieć ok. pół roku - rok. Nie jest oswojony, jest płochliwy, zdarza mu się ugryźć ze strachu, ale nie rzuca się z agresją na człowieka. Daje się czasem delikatnie dotykać i pogłaskać. Bez problemu przegryza plastikową kuwetę i ucieka, więc wymaga dużej, odpowiednio zabezpieczonej klatki - z metalową kuwetą lub kratą nad kuwetą. Został odrobaczony, zostanie wydany osobie, która zobowiąże się do jego kastracji, ze względu na zapobieganie agresji.

 

Szukam odpowiedzialnej osoby, którą pasjonują gryzonie i która zechce zająć się albo jego socjalizacją z człowiekiem, albo chowem w celach obserwacji - w każdym razie tak, aby szczurowi niczego do szczęścia nie brakowało. Sama mam kilkanaście własnych szczurów hodowlanych, więc ze względu na ich bezpieczeństwo wolałabym nie wprowadzać do stada osobnika z zupełnie inną florą bakteryjną. Nie mam też odpowiednio dużo czasu na jego socjalizację.

 

Szczur pod żadnym pozorem nie jest przeznaczony na karmę.

 

Kontakt: PW na forum lub mail: nalancuchu@gmail.com

 

http://img547.imageshack.us/img547/5825/dsc0041rs.jpg - zdjęcie szczura.







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.