Liquidator88

Witam. Jestem tu nowy i zarejestrowalem się bo pilnie potrzebuję pomocy... Mam już od roku gekona lamparciego, od właściciela który go zaniedbywał i mu się znudził.... Teraz jest okazem zdrowia ale co do żółwi jestem nowy... Jakiś czas temu przyswoilem dużą wiedze na temat hodowli żółwia żółtolicego i od 2 tygodni takiego posiadam. Żółw ma 5 cm i był okazem zdrowia ale dziś zauważyłem że ma problem z zanużaniem... Wcześniej było wszystko ok. Problem polaga na tym, że tak jak by jego tył ciągnął go do góry... Żółw nie pływa krzywo, nie kicha, nie parska itd... Problem jest tylko z tym że tył ciągnie go na powierzchnie... Akwa jest przejściowe póki nie podrośnie (ok 30 litrów), jest grzałka ustawiona na 24 stopnie, w nocy spada do ok. 22. jest lampa grzewcza i UVB nad wyspą. Kiedy zauważyłem problem to obniżyłem temp. wody do 23 stopni aby zmniejszyć ewentualną różnicę temperatur. Apetyt też w normie. Jeżeli do jutra mu nie przejdzie lub coś się pogorszy chcę jechać do weta. Jednak słyszalem że może być też tak przez problem z trawieniem. Proszę o porady i opinie bo może ktoś miał taki problem. Boję się żeby nie okazało się to zapalenie płuc... Staram się zapewnić żółwiowi jak najlepsze warunki i nie pszczędzam na to pieniędzy, więc nie daruje sobie jeżeli mimo wszystko popełniłem gdzieś błąd i przez to zwierzęciu się coś stanie... To będzie dla mnie porazka żal mi go... Co do diety bo to pewnie też ważne aby zdiagnozowac problem to jako że to maly żółw to karmię go na przemian gammarusem suszonym, malymi krewetkami suszonymi, drobnymi kawalakmi mrożonej pangi. Karmienie 2 razy dziennie, zawsze druga porcja jest podawana ze sproszkowanym wapnem a raz w tygodniu gammarus zostaje nasączony zestawem witaminowym.
Bardzo proszę o szybką pomoc i pozdrawiam.