Oksanka

Witam oddam  Zuzie jak w temacie pisałam jest to żółw żółtolicy który ma około 5 lat (10-15cm).

Szkrabek uwielbia łazic po mieszkaniu ale ogólnie nie wolno za bardzo wyciagac ich z akwa lecz ona to uwielbia mam dwa pieski i lub z nimi siedzieć. Je z reki a jak na wysepce się wygrzewa to obserwuje smiesznie co się dzieje dookoła a w szczególności duże ma zainteresowanie jak do niej gwiżdżę hehe. 

  Oddaję Zuzię ponieważ jestem po wypadku samochodowym ( 3 lata) ale mam problemy z kregosłupem i nawet sprzątanie w domu sprawia mi ból a co dopiero co tydzień wymiania 100l akwarium

Bardzo mi zależy aby to był ktos kto zna się na żółwiach i ma zamiłowanie to nich, po prostu musi być bardzo odpowiedzialną osobką! bo nie oddam Zuzi jakiemuś dziecku które sie znudzi po 2-4 miesiącach i go odda byle komu. 

Zuzanke oddam z jej paroma drobiazgami z którymi była u mnie od jej przyjęcia. Lecz z góry pisze że akwarium nie moge dać ponieważ jest mojej mamy i mnie chyba by zabiła. Moge dać 2 wysepki, ala pień, jej ulubionego kwiatka szcztucznego:) grzałkę oraz jakiś tam filtr , nie pytac jaki bo NIE WIEM!

Jestem z Wrocławia i też chciałabym aby nowy właściciel był z Wrocławia. 

Ps. Robie to z łzami w oczach bo naprawdę uwielbiam ją i proszę aby to była odpowiedzialna osoba.

Zdjecią na życzenie...

Witam. Mam od 2 tygodni żółwia, był do oddania na gumtree.pl jest to żółw wodno lądowy żółtolicy.... Jest to mój pierwszy żółw ale podeszłam do sprawy poważnie ,biegałam po sklepach zoologicznych i pytałam się co zrobic oraz różnych hodowców  aby miał najlepiej i myślę że zrobiłam wszystko co tylko mogłam. Lecz od 2 dni moja mała księżniczka sie dziwnie zachowuje, uwielbiala wychodzić z akwarium , teraz wyjdzie, pochodzi chwile i zaraz do akwarium chce ( stuka o akwarium cały czas aby ją tam dać, tak mi się wydaje bo wczesniej to cały czas po domu łaziła i nie robila tak) więc ztąd mysle ze chce do akwarium) 

gdy już dam ją do akwarium to siedzi na wysepce cały czas, zawsze jak siedziała to łapki miała schowane i się patrzyla na mnie a teraz łatki wyciągnięte, wpuszczone w wode i łepek na boku leży albo kladzie go na wysepke, wygląda to tak jaby była wykończona, padnięta z sił... nie wiem jak to opisac ale staram sie jak moge

druga sprawa to  dziś jakby mi kichała, kaszlala?! nie wiem ale dziwny dźwięk, daje główke z wysepki pod wode i tez kicha?!?! i taka bańka powietrza leci. ż nosa niema bąbelków. W wodzie pływa też... Ale częściej wysepka. Je tak jak jadła czyli dużo bo jest strasznym łasuchem na krewetki i gammarusy

Proszę niech to ktoś przeczyta i da mi odp jak najszybciej bo na prawde się martwie aż płakać mi się chce Ogólnie to chyba jutro do weterynarza polecę....