nie pisalem ze 24/ 36 godzin temu bylo robione to akurat zdjecie tylko ze bylo to kilka dni temu (tak samo wygladala powiedzmy tydzien temu i 4 dni temu), bylo to ostatnie zdjecie calej sylwetki Geka. Mam zdjecia z dnia zdjecia wylinki z tym ze byla to sama glowa i przednie lapki jak po wodospadzie chodzila. Wylinki mysle ze za szybko nie zdjelismy, zajelo to 30/40 minut nawilzonym wacikiem delikatnie pocieralismy stary naskorek zwilzajac go, nastepnie tym samym wacikiem zsuwalismy go powoli.
@mariusz_d, @Kuba_Sadlowski, @tribolonotus napisaliscie sensowne odpowiedzi i wszystko sprowadza sie do jednego - blad byl po mojej stronie wszystkie odpowiedzi kierunkuja mnie w strone wapnia. Ciezko mi nawet powiedziec jak bardzo tego zaluje, ale niestety czasu cofnac nie moge. Mozecie mnie linczowac ale chce zebyscie wiedzieli ze staralem sie Lilce pomoc, wszystko co jest tu napisane, pisalem sumiennie i prawdziwie z checia pomocy zwierzeciu a jak juz bylo po wszystkim z checia poszerzenia swojej wiedzy zeby juz nigdy takiego bledu nie popelnic. Mysle ze temat mozna zakonczyc, ja dostalem nauczke tylko szkoda ze gekon przeplacil ja zyciem.