Witam, od sierpnia posiadam w domu anolisa zielonego bowiem jego poprzedni właściciel wystawił gada razem z terrarium na śmietnik...
Do tej pory było wszystko w porządku, niecałe 2 tygodnie temu gad przeszedł wylinkę. Skóra odpadła z wyjątkiem okolic pyska i oczu męczył się kilka dni ( jadł normalnie ). Namoczyłem mu pysk w wodzie co ułatwiło mu odrzucenie tej skóry. No i wtedy zaczął się problem od tygodnia, gad nie je, przebywa praktycznie cały czas na dnie terrarium i co najgorsze nie otwiera oczu, przy czym jedno z nich dziwnie wygląda. Dorzucam fotki. Z tego co wiem u mnie w mieście nie ma lekarza wet. który znałby się na gadach, aczkolwiek jest zoo które posiada dość obszerny zbiór gadów, w razie czego może tam mi pomogą. ? Pozdrawiam.