Witam.
Ostatnio zdechł mi chomik, planuje kupić coś innego. Wybór ostatecznie padł na koszatniczkę. Wiem, że klatka od chomika może być za mała, więc planuję zrobić sam, własną. Zastanawiam się tylko, czy ze starej, dębowej szafy będzie dobra? Szafa jest duża, spokojnie wejdą dwa osobniki. Oczywiście zamykanie byłoby z jakichś kratek, blaszek, aby był dobry dostęp tlenu. Możliwe że wywierciłbym również dziurki w 'suficie' dla lepszej cyrkulacji. Pytanie czy to dobry pomysł?
I pytanie odnośnie płci. Koszatniczki są zwierzętami stadnymi, więc jakbym brał, to oczywiście ze dwie sztuki. Jakie połączenie zrobić? Samica z samcem, dwa samce, dwie samice..?