allium

Witajcie, właśnie dołączyłem do terrarystycznego grona

1. Trochę niepokoi mnie zachowanie samicy B. albopilosum (nie wiem, która wylinka, ale tak a oko wraz z odnóżami mierzy 8 cm), którą posiadam od ok.tygodnia. Pająk mieszka w faunabox'ie:

- 16x25 cm, wys. 20 cm;

- 3,5 cm lekko wilgotnego, a na samej powierzchni suchego włókna kokosowego;

- 22/19 stopni (dzień/noc), nad pojemnikiem lampka nocna (pokryta jakimś tworzywem, daje "mleczne" światło) będąca źródłem ciepła;

- wilgotność między 70-80 %, obecna miseczka z wodą;

- schronienie stanowi połówka orzecha kokosowego z wykutym "portalem" wielkości takiej, żeby pająk był w stanie wejść do środka.

Wracając do problemu - pająk zalepia pajęczyną wymieszaną z podłożem całe wejście do swojego "domu", co jak łatwo przewidzieć uniemożliwia mu wyjście z niego. Zrobił tak już trzykrotnie (rozwalam mu tę konstrukcję). Wczoraj zjadł pędraka drewnojada. Wykluczam przygotowanie do wylinki, gdyż przeszła ją parenaście dni zanim stałem się jej właścicielem. 

Wejście do kokosa jest wystawione w kierunku ściany pokoju, lampka świeci od góry. Czy mimo tego może aż tak denerwować ją światło?

Może jej za zimno i  tak "docieplając" chroni się przed utratą ciepła z kryjówki? Albo w ten sposób zatrzymuje w niej wilgotność - choć trudno mi uwierzyć w taką inteligencję.

2. Co zrobić, jeśli resztki łupu znajdują się w kryjówce? Podnosić kokos i usuwać? Nie chciałbym nadmiernie straszyć pająka.

Dzięki za ewentualne rady.

Pozdrawiam,

Michał