witam 30. kwietnia tego roku moja piękna Gienia przechodziła 16 wylinkę, stała bokiem oparta o szybę ale w ciągu 12 godzin bez żadnego problemu przeszła wylinkę, nie miała żadnych obrażeń, nawet chodziła powoli po terrarium lekko się chwiejąc (nowy pancerz?). Gienia poszła do swojego domku zapewne ładować siły po wylince. Dzisiaj tj. 4 maja lekko zaniepokojony postanowiłem ją lekko ruszyć w nogę, ponieważ 3 dni stała tam bez ruchu...niestety.. Gienia nie odpowiada na zadne bodzce, zdjelem domek, probowalem ją ruszać po łapkach i wszystko wskazuje na to, że nadszedł jej czas ponieważ ma dziwnie powyginane przednie łapki, oglądałem jakieś zdjecia martwych ptaszników i wygląda to identycznie.
No cóż, kiedys i tak by zdechła moja samiczka, szkoda że tak szybko, ale może umiałby ktoś powiedzieć dlaczego to się stało? W terrarium było caly czas czysto, wilgotność utrzymywana 60-85%, miała kryjówki pod drzewkami, sztucznymi roślinami więc myślę ze dobrze się czuła.
Pozdrawiam