Staram sie urozmaicac pokarm salaty, szpinak,koper, bazylia, brukselki, brokoly, papryka, por oczywiscie kielki , to jako podstawa do tego dodaje mu zawsze jakis owoc banan, jablko, kiwi, bardzo lubi truskawki. Raz, dwa razy w miesiacu dodaje mu do posilku witaminy i sproszkowane wapno .
Terrarium jest pionowe. Po lewej stronie ma zrobiony ``bunkier``z roslin sztucznych- gdzie spi . Z prawej strony ma basen nad nim jest lampa grzewcza, woda jest ciepla caly dzien (a raczej bagno bo caly czas kopie jakby chcial uciec i wsypuje do pojemnika sciolke ) jezeli powiecie jak mam wkleic zdiecie z komputeru to pokaze .
Moglby mi ktos napisac jak duze powinno byc terrarium skoro aktualne jest juz za male?? I czy to nie jest zly pomysl powiekszac terrarium w tym okresie kiedy jest tak agresywny ? nie mam pojecia ile on wazy i chyba ma wiecej jak 60 cm (z ogonem)
Naprawde nie zalezy mi na glaskaniu czy przytulaniu tego zwierzaka ale chciala bym zeby czul sie dobrze. Ja widze w jego oczach przerazenie nie wiem co zmienilo tak jego nastawienie . Termometr mam na gorze terrarium pod sciolka jest jeszcze kabel grzewczy a przebywa i spi praktycznie caly czas na dole .Lampa grzewcza jest nastawiona automatycznie wlacza sie pare razy dziennie po pol godziny, wtedy temperatura jest powyzej 30 stopni
A posilek dostaje zawsze wczesnym ranem kiedy jeszcze spi, na noc zabieram miske.
Data zakupu: wiosna 2011 Wiek: prawie 3 lata Pochodzenie: nieznane Długość ciała: ok.55-60 cm Waga: nieznana Liczba sztuk w terrarium: 1osobnik Płeć: samiec Wielkość terrarium: 150*80*80 Rodzaj stosowanego podłoża: kora kokosowa Temperatura dzień/noc: 30/20 Wilgotność:70-80 Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB: repti glo 5.0 oraz dwie do czterech godzin dziennie lampa grzewcza Suplementy (opcjonalnie, podajemy nazwę suplementu i producenta): Dieta: urozmaicona Ostatnia wylinka: wydaje mi sie ze caly czas linieje Badanie kału/wynik: brak pasożytów Opis problemu: agresja
Proszę o pomoc, jakieś porady. Zdaje sobie sprawę, że to odpowiedzialność. To nie jest moje widzi misie, jest to zachcianka mojego partnera. Legwan zachowywał się dobrze od kad pojawil sie w domu, pozwalał sie pogłaskać i nakarmić, wchodził na ręcę. No i zaczeło mu odbijać. I tak juz ponad pol roku. Moj chlopak stracil do niego cierpliwosc i chcial go oddac, wiec postanowilam przejac opieke nad gadem. Strasznie pokochalam tego smoka jest jak czonek rodziny i nie chce go narazac na kolejna przeprowadzke i kolejny stes.