Prezes0666

Sądziłem, że dojdzie do takiego odzewu, dużo się nie pomyliłem. Jednak badania a rzeczywistość to odmienna dziedzina. Mam pytanie do ciebie Zuzo. Czy tak samo żyjesz książkowo jak twój legwan??

Ps. Oczywiście zgadzam się z Tobą Zuzo na temat tego co napisałaś na temat żywienia legwanów zielonych białkiem zwierzęcym, ponieważ ktoś poparl to badaniami.

Jedyne czego nie rozumiem na tym forum to trzymanie się jednolitych przekonań książkowych na temat tych zwierząt. Zamyka oczy to znaczy że nie chcą nas widzieć, nie prawda ponieważ każde zwierze ma swój własny charakter i nie ma mowy tutaj o stałej dla wszystkich. Pisząc dalej: białka nie wolno podawać broń boże choćby grama na rok bo już działa jak sterydy, nie, prawda jest taka że legwany na wolności zjadają małe ilości owadów, pajęczaków a nawet jaj i żyją rosną i nic im sie nie dzieje, ba nawet w latach XX w. Gucwiński pisał w swojej książce wzmiankę o legwanach, w której jest napisane, że na wolności legwany żywią się tym co wyżej napisalem. Mój Matriź nawet bardzo lubi jedzenie w postaci białka zwierzęcego i chętnie takie tylko by jadł (dostaje średnio 5-10% w posiłku raz na tydzień) i ma się bardzo dobrze. Można by pisać na wiele różnych tematów związanych z stałym kultem książkowym hodowli legwanów. Obudźcie się wreszcie ludzie to jest zwierzę a nie program komputerowy.

Nie sądze, jeśli zamyka oczy i przytula sie do mnie to chyba nie znaczy 'odczep się', gdyby tak było to byłby zdenerwowany.

zdjęć kloaki teraz nie podrzuce ponieważ jestem w delegacji

Co do płci to nigdy nie byłem pewien, bo nie zależało mi aż tak bardzo na tym, ale w tym wieku już "legwanka' powinna nosić jaja więc myśle że to samiec. Zdjęcia mam na facebook'u wpisz sobie Matrix Kubrycz